Rio 2016: Kantor i Łosiak odpadają z walki o medale

Para Kantor/Łosiak od początku nie mogła sobie poradzić z bardziej doświadczonymi rywalami. Polacy mieli kłopoty przede wszystkim z niezwykle silnym wiatrem, który utrudniał  im odbiór serwisu Włochów. Przy wyniku 6:15 Polacy poprosili o czas, jednak niewiele to dało i duet Lupo/Nicolai pewnie wygrał pierwszego seta do 12.

 

Drugi set zaczął się nieco lepiej, bowiem polska para szybko wyszła na trzypunktowe prowadzenie. Przewaga utrzymywała się na stałym poziomie i przy stanie 14:11 dla Polaków, Włosi poprosili o timeout. Nie zdeprymowało to Kantora i Łosiaka, którzy w bardzo dobrym stylu doprowadzili seta do końca wygrywając 21:15.

 

Początek tie-breaka to prawdziwy popis gry Polaków, którzy – po raz kolejny – od razu wyrobili sobie trzypunktową przewagę. Reprezentanci Italii nie dawali jednak za wygraną i w połowie seta przy stanie 7:6 po raz pierwszy wyszli na prowadzenie. Nicolai i Lupo grali coraz lepiej i przy stanie 13:10 byli już tylko dwie piłki od wygrania meczu. Polska para zdołała jeszcze wyrównać, jednak ostatnie słowo należało do Włochów, którzy wygrali decydującą partię 15:13 i awansowali do dalszej fazy turnieju.

 

Przeciwnicy Polaków grają ze sobą od 2011 roku i swego czasu uchodzili za jedną z najbardziej utalentowanych par w siatkówce plażowej.  W 2012 roku podczas Igrzysk w Londynie zaprezentowali się bardzo dobrze i zajęli wysokie 5. miejsce. W Rio nie wiodło im się do tej pory tak dobrze, bowiem wygrali zaledwie jedno spotkanie z egzotyczną tunezyjską parą Salah/Naceur.

 

Kantor i Łosiak rozpoczęli zmagania w swoich pierwszych igrzyskach olimpijskich od gładkiego zwycięstwa w meczu z niemiecką parą Bockermann/Fluggen. Potem niestety było już tylko gorzej. Polacy przegrali trzy kolejne mecze zdobywając w nich zaledwie jednego seta, co oznaczało pożegnanie z brazylijskimi igrzyskami. 

Przejdź na Polsatsport.pl