Harting gwizdał i próbował tańczyć podczas... hymnu Niemiec
Christoph Harting, który w ostatniej próbie odebrał Piotrowi Małachowskiemu olimpijskie złoto w rzucie dyskiem, znalazł się na ustach wszystkich nie tylko za sprawą fantastycznego rzutu. Podczas odgrywania niemieckiego hymnu, Harting wesoło sobie pogwizdywał i... próbował tańczyć, za co został ostro skrytykowany w swoim kraju.
Piotr Małachowski prowadził praktycznie przez cały konkurs rzutu dyskiem na igrzyskach w Rio, ale niesamowity rzut Hartinga na 68,37 m sprawił, że Polak mógł cieszyć się tylko ze srebra. Złoto przypadło Niemcowi, który podczas ceremonii medalowej na stadionie zachowywał się co najmniej dziwnie. Podczas odgrywania hymnu stał z założonymi rękoma, a także pogwizdywał sobie i próbował tańczyć.
- Wstydzę się za Hartinga i szkoda mi kibiców, którzy to oglądali - spuentował takie zachowanie Hartinga jego rodak Sebastian Bayer. - W takiej sytuacji wolałbym zrzec się tego medalu - podsumował mistrz Europy w skoku w dal. I nie był odosobniony w swojej opinii...
- To, co Christoph Harting pokazał podczas dekoracji, nie było dobre. Jest częścią naszej drużyny i ambasadorem naszego kraju. Gdy zobaczy te obrazki, z pewnością to zrozumie - powiedział z kolei szef misji olimpijskiej Niemiec Michael Vesper.
Komentarze