Sarara spróbuje sił w boksie! "To spore ryzyko"

Tomasz Sarara to jedna z największych gwiazd organizacji Fight Exclusive Night. Polski kickbokser zawsze prezentuje się ze świetnej strony, co czyni jego walki bardzo widowiskowymi. Prócz efektownych kopnięć dysponuje też świetnym przygotowaniem bokserskim, o czym wspominał choćby Przemysław Saleta, nazywając go "najlepszym bokserem wśród kickbokserów". Jak się okazuje już niedługo wystąpi w innej roli.

- Rozmawiałem z promotorem Mariuszem Grabowskim i powiedziałem, że chcę od razu iść na głęboką wodę. Nie mam czasu i chęci na budowanie rekordów, więc mogę wyjść do walki, w której nie będę faworytem. Piłka jest po mojej stronie, to ode mnie zależy, czy mi się uda - powiedział.

O co dokładnie chodzi? Sarara już 24 września wystąpi na gali bokserskiej w Kaliszu organizowanej przez Mariusza Grabowskiego. I od razu chce zmierzyć się z wymagającym przeciwnikiem. Wiemy już, że jego rywalem będzie Łukasz Zygmunt.

- Mam go za dobrego zawodnika. Znamy się osobiście, ale stoczymy ciężki bój. Ma na koncie amatorskie mistrzostwo Polski, może i posiada ujemny rekord, ale to bardzo dobry pięściarz - dodał

Sarara nie zamierza oczywiście kończyć przygody z K-1, lecz na razie skupi się na treningu bokserskim, a po walce z Zygmuntem wróci do ćwiczenia kopnięć. Między pojedynkiem na gali FEN, na której powalczy o pas organizacji a starciem na gali Mariusza Grabowskiego są trzy tygodnie przerwy. Czy to wystarczy, by się odpowiednio przygotować?

- Podejmuję ryzyko, bo przygotowanie bokserskie i kickbokserskie się różni. Dla mnie priorytetem stanie się uzyskanie dobrej formy fizycznej. Jeśli będę miał dużo gazu, będę bił tych ciosów więcej, szybciej i mocniej... To jest mój cel - zakończył Sarara.

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.