Aubameyang: Mogliśmy wygrać wyżej

Piłka nożna
Aubameyang: Mogliśmy wygrać wyżej
fot. PAP

Mogliśmy znacznie wyżej wygrać, sam miałem więcej szans. Może to frustrujące, że je zmarnowałem, ale prawda jest taka, że napastnik jest od tego, by tworzyć jak najwięcej podbramkowych sytuacji" - powiedział napastnik Borussii Dortmund Pierre-Emerick Aubameyang.

Po meczu piłkarskiej Ligi Mistrzów Legia Warszawa – Borussia Dortmund 0:6 powiedzieli:

 

Roman Buerki (bramkarz Borussii Dortmund): "Przyjechaliśmy tu po trzy punktu i najważniejsze dla nas jest, że się udało. Wymiar zwycięstwa jest mniej istotny, bo wiedzieliśmy, że jeśli chcemy wygrać grupę w Lidze Mistrzów, musimy pokonać Legię. Teraz czekają nas całkowicie inne mecze. U siebie zagramy z Realem Madryt i trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że to będzie trudniejsze zadanie. Indywidualne umiejętności poszczególnych graczy są jednak znacznie większe, dlatego musimy się trochę inaczej nastawić do tego spotkania".

 

Julian Weigl (pomocnik Borussii Dortmund): "Zawsze tak wysokie zwycięstwa bardzo dobrze smakują. Wydaje mi się, że świetnie wykonaliśmy nasze zadanie. Mieliśmy mnóstwo okazji i rezultat mógł być jeszcze wyższy, ale chyba trudno wyobrazić sobie lepszy początek tych rozgrywek. Nie chcę mówić, że Legia to słaby przeciwnik, ale widać było, że rywale zostawiali nam bardzo dużo pola. Oni bazowali na kontrach, ale nie byliśmy przez ani moment zagrożeni. Bardzo szybko okazało się, że ten mecz będzie dla nas zwycięski".

 

Mario Goetze (pomocnik Borussii Dortmund): "Po nieudanym weekendzie w Bundeslidze było ważne, byśmy w meczu Ligi Mistrzów zbudowali pewność siebie. Chyba udało nam się to idealnie, bo udowodniliśmy sobie, że jesteśmy w stanie zdominować spotkanie. To bardzo pozytywne doświadczenie. Taki wynik bardzo dobrze nam zrobi. To, że zdobyłem bramkę nie ma dla mnie znaczenia, bo naprawdę liczy się zwycięstwo drużyny. Po raz pierwszy od dawna byłem tak długo na boisku, chyba będzie trzeba teraz... trzy tygodnie odpocząć. Oczywiście żartuję. Czuję się znowu bardzo dobrze i staram się po prostu robić to, czego ode mnie oczekuje trener".

 

Pierre-Emerick Aubameyang (napastnik Borussii Dortmund): "Mogliśmy znacznie wyżej wygrać, sam miałem więcej szans. Może to frustrujące, że je zmarnowałem, ale prawda jest taka, że napastnik jest od tego, by tworzyć jak najwięcej podbramkowych sytuacji. Czasami udaje się je zamienić na gola, czasami nie. Najważniejsze jest to, ze moi koledzy trafiali i to dosyć często... ".

 

Łukasz Piszczek (obrońca Borussii Dortmund): "Przede wszystkim cieszymy się ze zwycięstwa i tego, że w pierwszych 20 minutach udało nam się strzelić trzy bramki. To ustawiło mecz. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że chcemy wygrać także drugą połowę i dlatego nie spuszczaliśmy z tonu i fajnie, że udało się zdobyć kolejne gole. Mamy kilku nowych zawodników w drużynie i potrzebowaliśmy także tego, by trochę pograć piłką. Taki mecz był nam potrzebny, a wysokie zwycięstwo dodało wiary w siebie, także tym chłopakom, którzy do nas niedawno dołączyli. Nic za darmo nie dostaliśmy. Musieliśmy wszystko wywalczyć".

 

Jakub Czerwiński (obrońca Legii Warszawa): "Spisaliśmy się bardzo mizernie na tle dobrze dysponowanej Borussii i w fatalnych nastrojach schodziliśmy do szatni. Na pewno popełniliśmy mnóstwo błędów, a rywale skrzętnie to wykorzystali. W każdym piłkarskim elemencie Borussia była lepsza, a my nie stanęliśmy na wysokości zadania. Dostaliśmy lekcję pokory. Nie chcę się tłumaczyć, że mamy nową drużynę i dopiero się zgrywamy. Musimy przede wszystkim zakasać rękawy i odrabiać straty w ekstraklasie. To bolesne zderzenie z europejską piłką i mam za sobą fatalny debiut w Lidze Mistrzów. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie".

 

Aleksandar Prijovic (napastnik Legii Warszawa): "Oczywiście jesteśmy bardzo rozczarowani, ale trzeba pamiętać, że Borussia jest czołowym europejskim klubem. Z pewnością w tym meczu popełniliśmy zbyt wiele błędów. Nie dostosowaliśmy się poziomem do rywala, a po trzeciej bramce straciliśmy wiarę w osiągnięcie korzystnego wyniku. Próbowaliśmy grać piłką, ale tego możemy się uczyć od niemieckiego zespołu".

 

Bartosz Bereszyński (obrońca Legii Warszawa): "Nie możemy powiedzieć o niczym innym, jak o srogiej lekcji. Nie mogliśmy dopuścić, aby Borussia tak szybko strzeliła nam bramkę, a po 20 minutach przegrywaliśmy 0:3. Dwie bramki straciliśmy po stałych fragmentach gry. Zdawaliśmy sobie sprawę z klasy rywali, ale nie powinniśmy tracić goli ze stałych fragmentów gry. Mamy wielu wysokich zawodników i to dziwne, że tracimy w ten sposób bramki. Po przerwie chcieliśmy jeszcze coś ugrać, ale rywale szybko odebrali nam nadzieję, strzelając czwartą bramkę".

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie