Szczęśliwa złota ósemka juniorów
Dokładnie za 13 dni ruszy kolejny sezon PlusLigi. Znów wyjątkowy, gdyż rozgrywki zostały powiększone do 16 zespołów, bowiem mają doprowadzić naszych siatkarzy do sezonu reprezentacyjnego uwieńczonego mistrzostwami Europy w Polsce, ale być może przede wszystkim dlatego, że do gry wkracza świetne pokolenie mistrzów Europy juniorów. Aż ośmiu z nich będzie walczyło na parkietach ligi mistrzów świata.
Oczywiście wejście w dorosłą siatkówkę nierzadko bywa bolesne, trudne, długie, ale warto będzie kontrolować co dzieje się z naszym utalentowanym rocznikiem. Kilka dni temu Ireneusz Mazur mówił, że często utalentowany junior potrzebuje dwóch-trzech lat, aby w pełni rozwinąć się i znaleźć miejsce w dorosłej siatkówce. Wiele zależy jednak od klubowych trenerów, działaczy i samych zawodników.
Dołącza do gwiazd
Cieszyć może, że chłopcy którzy w swoim roczniku w ostatnich trzech latach byli niepokonani, grać będą w większości w klubach stawiających na młodzież, gdzie presja wyniku jest nieco mniejsza. Najtrudniejsze zadanie będzie miał Mateusz Masłowski, który dołączył do Asseco Resovii Rzeszów, klubu który akurat chce wygrywać na każdym froncie. W dodatku Masłowski będzie na razie uczył się i podpatrywał Damiana Wojtaszka, który był ostatnio w kręgu zainteresowań selekcjonera reprezentacji Polski.
Do silnego klubu dołączył także Szymon Jakubiszak, który będzie trenował pod okiem Andrei Anastasiego w Lotosie Treflu Gdańsk. W dodatku gwiazdą w tym zespole jest mistrz świata Mateusz Mika, więc dla młodziutkiego przyjmującego będzie to idealny partner w treningu. Mam zresztą nadzieję, że wszyscy złoci juniorzy za cel postawią sobie naśladowanie i szybkie rywalizowanie z największymi gwiazdami PlusLigi.
Uczeń Zagumnego
Mocny juniorski zaciąg będą mogli oglądać kibice w Radomiu. Występować będą tam dwaj utalentowani chłopcy – Jakub Ziobrowski, podstawowy atakujący drużyny kadetów i juniorów oraz Tomasz Fornal, wraz z Bartoszem Kwolkiem trzymający przyjęcie w drużynie młodych biało-czerwonych. Ten ostatni za to dołącza do innego mistrza świata juniorów, ale z 1997 roku, kończącego reprezentacyjną karierę Pawła Zagumnego. Pod skrzydłami Jakuba Bednaruka i z takim rozgrywającym Kwolek powinien szybko czynić postępy. To wszak MVP ostatnich mistrzostw Europy juniorów.
Innego znakomitego nauczyciela będzie miał kapitan naszych juniorów Jakub Kochanowski. On występować będzie w AZS Olsztyn, gdzie trenerem jest Andrea Gardini. Dla młodziutkiego środkowego bloku nie może być chyba lepszego wzoru niż trzykrotny mistrz świata, uważany za jednego z najlepszych na tej pozycji właśnie w latach 90.
Grać, grać, grać...
Wreszcie w MKSie Będzin o miejsce w składzie rywalizować będą Łukasz Kozub i Dawid Woch. Ten pierwszy liczy przede wszystkim na minuty na parkiecie, ogranie, bo to dla rozgrywającego najważniejsze – u Stelio DeRocco będzie musiał rywalizować z Amerykaninem Jonahem Seifem, który jest tylko trzy lata starszy od Polaka. Mam więc nadzieję, że Kozub dostanie swoje szanse. Woch z kolei to najmłodszy środkowy w składzie z Będzina, ale ostatni zespół poprzedniego sezonu musi być nastawiony na promowanie młodych, a niekoniecznie tylko wynik poszczególnych spotkań.
Dodajmy, że w drużynie trenera Sebastiana Pawlika było jeszcze czterech młodszych kolegów, którzy nadal kontynuować będą naukę w SMS Spała: Łukasz Rajchelt, Damian Domagała, Norbert Huber i Sławomir Busch. Dla nich jest jeszcze czas na dalszą naukę.
Mamy więc nowych ośmiu zawodników w PlusLidze, ale w przeciwieństwie do niektórych obcokrajowców, Ci zasługują na grę, a przede wszystkim mądre prowadzenie w trakcie sezonu, treningi, naukę i wsparcie, kiedy zniechęcą się, będą mieli trudniejsze chwile. W ostatnich latach z kolejnych roczników zdobywaliśmy dla reprezentacji pojedynczych zawodników. I to też był sukces. Ilu z tych mistrzów Europy przebije się za kilka lat do aktualnej reprezentacji?
Mistrzowie Europy juniorów:
Rozgrywający: Łukasz Kozub (MKS Będzin), Łukasz Rajchelt (SMS PZPS Spała, rocznik 1999)
Atakujący: Jakub Ziobrowski (Cerrad Czarni Radom), Damian Domagała (SMS PZPS Spała)
Środkowi: Jakub Kochanowski (AZS Olsztyn), Norbert Huber (SMS PZPS Spała), Dawid Woch (MKS Będzin)
Przyjmujący: Tomasz Fornal (Cerrad Czarni Radom), Bartosz Kwolek (AZS Politechnika Warszawska), Sławomir Busch (SMS PZPS Spała), Szymon Jakubiszak (Lotos Trefl Gdańsk)
Libero: Mateusz Masłowski (Asseco Resovia Rzeszów).
Komentarze