Tablety znów namieszały w siatkówce! Trener wściekł się na arbitra
Specjalne tablety miały w siatkówce usprawnić komunikację między trenerami i arbitrami. Szkoleniowcy mogli za ich pomocą m.in. sygnalizować zmiany, czy też prosić o czas lub weryfikację akcji. Ta nowinka techniczna nie raz sprawiła jednak kłopoty, nie raz była poddawana krytyce. Po raz kolejny tablet w roli głównej wystąpił podczas meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Arkasem Izmir i Zenitem Kazań.
W końcówce trzeciej odsłony mecz zmierzał do szybkiego końca. Mistrzowie Rosji wyraźnie wygrali dwa sety, w trzecim mieli przewagę, nic nie zapowiadało już większych emocji w tym spotkaniu. Okazało się, że emocje się pojawiły, niestety niezbyt związane ze sportem.
Przy stanie 15:19 trener gości Władimir Alekno chciał dokonać zmiany, ale ta decyzja nie została zaakceptowana przez sędziów z powodów kłopotów technicznych związanych z tabletem. Po chwili w takiej samej sytuacji znalazł się również opiekun ekipy z Izmiru - kanadyjczyk Glenn Hoag. Sędziowie ukarali trenera Alekno żółtą kartką za zbyt nerwową reakcję, ale czy w tej sytuacji można mu się dziwić?
"Patrząc na taki obrazek, szlag człowieka trafia. Wyrzuć ten tablet chłopie, albo daj go biednym dzieciom. Co ta federacja wymyśliła..." - opisał całą sytuację komentujący mecz Krzysztof Wanio.
Siatkarze Arkas Izmir przegrali z Zenitem Kazań 0:3 (14:25, 11:25, 17:25).
Kłopoty z tabletami w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze