Sobota z biathlonowym Pucharem Świata

Zimowe
Sobota z biathlonowym Pucharem Świata
fot. PAP

20 biathlonistek, 22 biathlonistów strzelało w piątkowych biegach sprinterskich w Pokljuce na czysto. W tym gronie zabrakło jednak reprezentantów Polski. – Najbardziej żal Moniki, bo mogła zrobić bardzo dobry wynik– powiedział trener Tomasz Sikora. Transmisje sobotnich biegów na dochodzenie mężczyzn i kobiet na sportowych antenach Polsatu.



Monika Hojnisz oraz Magdalena Gwizdoń zajęły w piątek miejsca w trzeciej dziesiątce. Obie spudłowały po razie. Gdyby strzelały bezbłędnie to walczyłyby o pierwszą dziesiątkę.

- Strzelnica w Pokljuce jest bardzo przyjazna, łapie kanty, stąd tyle zer na strzelnicy. Trudno wytłumaczyć czemu w gronie bezbłędnych
zabrakło naszych zawodników. Najbardziej żal Moniki, bo mogła dzisiaj zrobić bardzo dobry wynik. Niestety czasem w postawie stojąc zostawia strzały na dole i tak też się dziś zdarzyło. Przez lata na Monice nie było żadnej presji. Była najmłodszą zawodniczką, startowała w cieniu starszych koleżanek. Dzisiaj sytuacja się zmieniła. Monika chce już nie tylko zdobywać punkty, chce wygrywać. Ma świadomość, że bardzo wielu ludzi na nią liczy – skomentował trener Sikora.

- Szkoda mi też Magdy, bo ona jest nasza najpewniej strzelającą zawodniczką w postawie leżąc. Cztery pierwsze strzały były bardzo pewne, a piąty był bardzo daleki – dodał Sikora, który wyjaśnił przy okazji skąd taka strata czasowa Krystyny Guzik na drugim strzelanie. Polce wypadła część z zamka.

W rywalizacji mężczyzn najbliżej awansu do biegu na dochodzenie był Grzegorz Guzik. Zawodnikowi BLKS Żywiec zabrakło celniejszego
strzelania, bo biegowo zaprezentował się przyzwoicie. Strata minuty i 26 sekund do najlepszych na dystansie 10km to jeden z lepszych czasów biegu Polaka w ostatnich sezonach.

- Taka strata biegowa przy bezbłędnym strzelaniu zazwyczaj gwarantuje wywalczenie pucharowych punktów. Czekam aż Grzesiek pokaże to co robi na treningach strzeleckich. Czasami mam wrażenie, że na zawodach za bardzo chce. Wtedy się usztywnia i stąd biorą się błędy. Jego dzisiejsza postawa na trasie to jedyna rzecz z męskiego biegu, która nas cieszy.
Martwi za to bieg Mateusza Janika, który podobnie jak Kinga Mitoraj nie wyglądał dzisiaj najlepiej. Nie wiem z czego to się bierze, bo zawodnicy nie są przemęczeni – zakończył Sikora.

Sobotni bieg na dochodzenie mężczyzn bez udziału Polaków rozpocznie się o godzinie 11:45. Trzy godziny później o punkty powalczą Monika Hojnisz i Magdalena Gwizdoń. Transmisje w Polsacie Sport, a następnie w Polsacie Sport News.

Sebastian Krystek
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie