Szok: WADA podaje informację o dopingu Wawrzyka
Nie będzie walki Andrzeja Wawrzyka (33-1, 19 KO) z Deontay’em Wilderem (37-0, 36 KO) o tytuł mistrza świata World Boxing Council. Jak informuje dr Margaret Goodman, szefowa Voluntary Anti-Doping Association (WADA), organizacja antydopingowa badająca pięściarzy walczących w Premier Boxing Champions, obie próbki moczu Wawrzyka wykonane 15 stycznia 2017 roku wykazały obecność znajdującego się na liście zabroniowych specyfików stanozololu.
„Nie miałem nawet możliwości porozmawiać z moimi partnerami w Polsce, czy z samym Andrzejem Wawrzykiem – dlatego wstrzymam się od komentarza. Wiem tyle, ile jest zawarte w komunikacie VADA: obie próbki Andrzeja Wawrzyka wykazały obecność niedozwolonej substancji” – mówi reprezentujący Wawrzyka w USA Leon Margules z Warriors Boxing Promotions.
Biorąc pod uwagę zawsze twarde stanowisko PBC oraz samego Wildera, pozytywny wynik testów specyfiku z grupy steroidów anaboliczno-androgennych, używanego w celu zwiększenia siły bez przyrostu wagi, eliminuje Polaka z głównej walki wieczoru w Alabamie. Wawrzyk ma oczywiście prawo do jak najszybszego zbadania próbki B. Stanozolol, w Polsce znany pod nazwą Winstrol, podawany jest najczęściej w tabletkach, choć jest też możliwość podawania go w postaci zastrzyków.
Nazwisko nowego rywala Deontay’a Wildera na gali w Alabamie ma zostać podane wkrótce. Według przedstawicieli PBC, szanse na to, że Wawrzyka zastąpi w rewanżu z Wilderem Artur Szpilka, który jest przecież gotowy do walki są minimalne, a ostateczna decyzja zostanie podjęta po konsultacji z przedstawicielami pokazującymi w USA walkę telewizji FOX.
Komentarze