Żeby obejrzeć mecz, kibic chciał iść do... szpitala!
Do niecodziennej sytuacji doszło w środowe popołudnie przed meczem Crotone - Juventus. Jeden z fanów chcących obejrzeć spotkanie, nie mając szans, by zobaczyć je na stadionie, próbował dostać się do szpitala. Stamtąd widok na starcie we włoskiej Serie A miał być dużo lepszy. Niestety nie wszystko poszło po myśli Włocha...
Crotone w sezonie 2015/2016 po raz pierwszy w swojej historii awansowało do Serie A i w następnym sezonie Kalabryjczycy mieli mierzyć się z takimi tuzami jak Juventus, Milan czy Roma. Kibice czekali szczególnie na spotkanie ze "Starą Damą", do którego miało dojść 8 lutego. Nic dziwnego, że bilety na mecz sprzedawały się jak świeże bułeczki, a ci fani, którzy przeoczyli pierwsze dni sprzedaży wejściówek na liczący 16 tysięcy miejsc stadion, musieli obejść się smakiem.
Jednym z kibiców żywo zainteresowanych spotkaniem był fan Juventusu z Kalabrii, który przed bramami stadionu dowiedział się, że nie ma już biletów na trybuny. Kibic okazał się jednak niezwykle pomysłowy (choć na taki sam pomysł wpadały ponoć kiedyś inne osoby) i udał się do szpitala, który usytuowany jest tuż obok Stadio Ezio Scida. Gdy nie pozwolono mu ot tak wejść na wyższe piętra i oglądać stamtąd spotkanie, udał chorobę i liczył na przyjęcie do placówki. Niestety przeliczył się...
Wiernego kibica Juventusu ominęło zwycięstwo jego ukochanej drużyny 2:0 nad beniaminkiem. Mistrz ograł Crotone bez żadnych problemów, a fan Starej Damy być może wiele lat będzie czekał na podobny mecz we własnym mieście. Crotone zajmuje aktualnie przedostatnie miejsce w tabeli Serie A i może spędzić w najwyższej klasie rozgrywkowej tylko jeden sezon...
Komentarze