Stoch: Popełniałem błędy w locie

To jeden z gorszych rezultatów dwukrotnego mistrza olimpijskiego z Soczi.

- Gratuluję Maćkowi zwycięstwa. Długo czekał na dobrą passę i w końcu się doczekał. Ja miałem słabszy dzień, skoki mi nie wychodziły tak, jakbym sobie tego życzył - przyznał zawodnik z Zębu.

Stoch zaznaczył, że skocznia w Sapporo jest trudna i choć w sobotę panowały na niej zmienne warunki, to "kto ma wygrać, ten wygrywa".

Lider pucharowej klasyfikacji dodał, że nie jest przyjemnie zajmować w konkursie miejsca w końcówce drugiej dziesiątki, ale nie jest to też powód do zmartwienia.

- Wiem, nad czym mam teraz pracować, jest plan działania na kolejne zawody, który, jak sądzę, przyniesie pożądane efekty - podkreślił.