TY zwycięża turniej SC2 na IEM Katowice!
Rozgrywki Starcraft II podczas Intel Extreme Masters Katowice 2017 dobiegły już końca, a turniej przez cały czas trzymał widzów w napięciu. Liczni faworyci na przestrzeni turnieju żegnali się z nadziejami na puchar, emocjom zaskoczeniom nie było końca, a zacięte spotkania nie opuszczały okolic katowickiego Spodka aż do samego finału. Kto okazał się czarnym koniem kolejnego sezonu IEM?
Zmagania już od samego początku przepełnione były niespodziankami. W pierwszej rundzie eliminacyjnej, mimo zdecydowanej przewagi graczy z Polski, do następnego etapu zakwalifikowała się zaledwie dwójka: Grzegorz "MaNa" Komincz i Artur "Nerchio" Bloch. Ten drugi przebył drabinkę bez większych kłopotów, pierwszy zaś przegrał w bratobójczym pojedynku z Szymonem "Guru" Nieciągiem 0-2, lecz po długich staraniach w drabince przegranych, zrewanżował się na nim osiągając wynik zupełnie przeciwny. Niewiele zabrakło, by dołączył do nich także Mikołaj "Elazer" Ogonowski, lecz po wyrównanym pojedynku przegrał z Gabrielem "HeRoMaRinE" Segatem, a później z jedną z niespodzianek turnieju – Kazachem Pavlem "PiLiPiLi" Pilipenko.
Faza grupowa nie przyniosła nam aż tylu zaskoczeń i ponownie wyraźna była dominacja Koreańczyków – spośród zakwalifikowanych i rozstawionych już wcześniej graczy w play-offach znalazło się tylko dwóch zawodników spoza tego kraju. Jednym z nich był nasz rodak Nerchio, drugim zaś Fin Joona "Serral" Sotala, któremu nawet udało się przejść dalej z pierwszego miejsca. MaNa niestety ukończył rywalizację grupową na ostatnim miejscu z rezultatem 0-5.
Prawdziwie niewiarygodne rzeczy zaczęły dziać się dopiero w fazie pucharowej. W 1/8 finału Artur został błyskawicznie wyeliminowany przez świetnie przygotowanego reprezentanta Splyce Kima "Stats" Dae Yeob, którego passa trwała dalej w ćwierćfinałach, gdzie rozprawił się z jednym z faworytów turnieju - Byunem "ByuN" Hyun Woo. Obok niego zaskakująco odpadli także Lee "INnoVation" Shin Hyung, kolejny silny pretendent do tytułu mistrza oraz Koh "GuMiho" Byung Jae, który przez resztę turnieju prezentował naprawdę wysoką formę. Po półfinałach na placu boju zostały dwa czarne konie – wspomniany Stats i Jun "TY" Tae Yang.
Niezwykle interesująca jest historia Protossa, który by osiągnąć finał musiał przejść dodatkowo przez rundę kwalifikacyjną, a fazę grupową zakończył razem z TY z wynikiem 3-2, ledwo przechodząc dalej. Po pokonaniu Nerchia i ByuNa jego kolejną ofiarą był Park "Dark" Ryung Woo. Na drodze TY natomiast stanęli Joo "Zest" Sung Wook, GuMiho, a także pogromca INnoVationa Han "aLive" Lee Seok. Po wyrównanym i przepełnionym emocjami pojedynku, pomimo początkowej przewagi Statsa, to właśnie TY sięgnął po trofeum jedenastego sezonu Intel Extreme Masters.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze