Zawodnicy PGE Skry odpoczęli od siatkówki
Po trzydniowej przerwie siatkarze PGE Skry wrócili do zajęć. Zregenerowani i gotowi do pracy przed decydującą częścią sezonu, spotkali się na porannym środowym treningu.
Zespół po wygranej w Bielsku-Białej otrzymał trzy dni wolnego. Niektórzy jak Robert Kaźmierczak udali się w rodzinne strony, inni jak np. Bartosz Bednorz i Kacper Piechocki ładowali baterie w urokliwym Zakopanem.
- Dawno tam nie byłem. Stwierdziliśmy, że warto tam pojechać, dopisała też pogoda i nie mamy, czego żałować. Mogę polecić to piękne miejsce, bardzo odpoczęliśmy – relacjonuje Bartosz Bednorz.
Siły będą potrzebne, bo terminarz kwietniowy jest szczególnie wymagający.
- To było ważnie nie tylko ze względu na odpoczynek fizyczny, ale i mentalny. Te kilka dni wolnego wyjdą tylko na korzyść – uważa trener przygotowania fizycznego PGE Skry, Wojciech Janas. – W sezonie ciężko znaleźć okres, aby zawodnicy otrzymali tyle wolnego. Na pewno odpoczęli także psychicznie, co jest bardzo ważne w kontekście tego, co czeka nas w najbliższym czasie. Przed najważniejszymi meczami będzie duże napięcie, dlatego uważam, że dobrze się stało, że znalazły się te trzy dni – dodaje fizjoterapeuta zespołu, Tomasz Kuciapiński.
Ostatnim sprawdzianem przed półfinałem będzie dla bełchatowian mecz z Effectorem Kielce. Spotkanie odbędzie się w hali Energia 2 kwietnia, początek o godz. 17:30.
Komentarze