Paweł Zarzeczny spoczął na Cmentarzu Bródnowskim
Dziennikarz sportowy Paweł Zarzeczny spoczął w piątek na Cmentarzu Bródnowskim. W trakcie przemarszu puszczone zostały trzy piosenki, w tym "Sen o Warszawie", a w czwartek pośmiertnie Krzyżem Orderu Odrodzenia Polski odznaczył go prezydent Andrzej Duda.
Znany z wygłaszania kontrowersyjnych opinii i ciętego języka Paweł Zarzeczny miał 56 lat. Zmarł nagle. W piątek w uroczystościach pogrzebowych wzięły udział tłumy, w tym spora grupa dziennikarzy, aktorów, kibiców, przedstawicieli klubów sportowych i PZPN. Wielu przyjechało ubranych w szaliki Legii Warszawa. Tego życzyła sobie także rodzina zmarłego. Zarzeczny był bowiem prywatnie fanem stołecznej drużyny.
Współpracował zarówno z prasą sportową (m.in. "Piłka Nożna", "Magazyn Futbol", "Przegląd Sportowy" - w tym ostatnim był też zastępcą redaktora naczelnego), jak i ogólnotematyczną ("Super Express", "Gazeta Wyborcza", "Polska The Times", "Uważam Rze"). Był też autorem książek o tematyce piłkarskiej.
W niedzielę przed meczem ekstraklasy Legia - Pogoń Szczecin władze warszawskiego klubu zapowiedziały minutę ciszy.
Komentarze