Woicki: Jastrzębski Węgiel zasłużył na grę o medale
Jastrzębski Węgiel zasługuje na to, żeby być w czołowej czwórce. My niestety nie wygraliśmy żadnego meczu z drużynami topowymi. Walczyliśmy, ale zawsze czegoś brakowało. Jastrzębianie potrafili wygrywać u siebie i na wyjeździe i myślę, że my mamy do nich za to ogromny szacunek – powiedział Paweł Woicki po meczu Cerrad Czarni Radom - Indykpol AZS Olsztyn 1:3.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wygrali za trzy punkty w Radomiu i wciąż mają szansę na grę w czołowej czwórce. Teraz muszą liczyć na potknięcie ekipy Jastrzębskiego Węgla w starciu z Łuczniczką Bydgoszcz. MVP spotkania z Cerrad Czarnymi wybrany został rozgrywający olsztynian Paweł Woicki.
Tomasz Swędrowski: Swoje zadanie wykonaliście. Chcieliście zdobyć tu trzy punkty i łudzić się, że coś wydarzy się w Jastrzębiu- Zdroju.
Paweł Woicki: Bardziej zależało mi na tym, żeby zagrać na sto procent, wygrać to spotkanie. Też trochę dla BBTS Bielsko-Biała, bo gdybyśmy dziś przegrali, to siatkarze Jastrzębskiego Węgla mogliby tak naprawdę odpuścić mecz z Łuczniczką Bydgoszcz, bo byliby pewni gry w czwórce. Mogliby odpoczywać, a Bydgoszczy byłoby pewnie łatwiej, a to nie byłoby z duchem sportu... Druga sprawa: my cieszymy się sobą na boisku, każdego dnia, od pierwszego treningu. Trener Andrea Gardini zbudował taką drużynę, że wielką przyjemność sprawia nam to, że gramy i trenujemy ze sobą. Myślę, że to widać.
Dobry sezon w wykonaniu Indykpolu AZS Olsztyn. Może zabraknie awansu do najlepszej czwórki, ale też chyba nie marzyliście na początku o tym awansie?
Marzyliśmy. Wiedzieliśmy na co nas stać. Czuliśmy się mocni od samego początku. Widzieliśmy, że to wszystko wygląda dobrze. Ale też nie mówiliśmy o tym, bo po co? Trzeba pokazać to na boisku, a nie gadać jakieś bzdury. Myślę, że pokazywaliśmy to przez cały sezon.
Jak oceniasz tabelę? Czołowa czwórka odpowiada Twoim przewidywaniom?
Zdecydowanie tak. Jastrzębski Węgiel zasługuje na to, żeby być w tej czwórce. My niestety nie wygraliśmy żadnego meczu z drużynami topowymi. Walczyliśmy, ale zawsze czegoś brakowało. Jastrzębianie potrafili wygrywać u siebie i na wyjeździe i myślę, że my mamy do nich za to ogromny szacunek. Zasługują na grę w najlepszej czwórce, aczkolwiek jutro będziemy oglądać mecz i kibicować Bydgoszczy.
Spotkanie Jastrzębski Węgiel – Łuczniczka Bydgoszcz zostanie rozegrane w sobotę – 1 kwietnia o godzinie 14.45; transmisja – Polsat Sport).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze