"Piłkarze Borussii Dortmund polowali na Lewandowskiego”
W miniony weekend Bayern Monachium pokonał w hicie Bundesligi Borussię Dortmund 4:1. Dwa gole strzelił Robert Lewandowski, ale przepłacił je kontuzją barku. Agent Polaka Maik Barthel w rozmowie z "Bildem" oskarżył piłkarzy BVB o to, że celowo polowali na nogi snajpera "Bawarczyków". Zarzuty wyśmiał dyrektor sportowy ekipy z Signal Iduna Park Michael Zorc.
Lewandowski znowu pokazał, że jest czołowym napastnikiem świata. W starciu z BVB zdobył dwie bramki i przyczynił się do sukcesu swojej ekipy. Kapitan Biało-Czerwonych nabawił się jednak kontuzji po wejściu Romana Burkiego, który faulując Polaka sprokurował rzut karny.
"Lewy" stłukł bark, musiał przedwcześnie opuścić boisko i w poniedziałek trenował indywidualnie. We wtorek wyszedł na zajęcia z całą drużyną, ale musiał przerwać ćwiczenia. – Lewandowski trenował dziś 20 minut. Jeśli w środę nie będzie czuł bólu, to zagra – powiedział szkoleniowiec Bayernu Carlo Ancelotti przed środowym spotkaniem w Lidze Mistrzów z Realem Madryt.
Całą sytuację skomentował agent kapitana reprezentacji Polski Barthel. Jego zdaniem piłkarze Borussii celowo faulowali "Lewego". Miał być to odwet za odejście z Dortmundu do Monachium w 2014 roku. Zarzuty te wyśmiał dyrektor sportowy BVB. – To całkowity absurd – powiedział Zorc. Tak czy inaczej przyznał, że faul Burkiego był ostry, ale niezamierzony.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze