Adamek: Kibice chcą zobaczyć krew w ringu
Tomasz Adamek (50-5, 30 KO) poznał we wtorek rywala na Polsat Boxing Night VII. "Góral" scharakteryzował w rozmowie z Polsatem Sport Solomona Haumono (24-3-2, 21 KO). - To ambitny zawodnik, który nie boi się wymian ciosów. A w ringu właśnie o to chodzi - kibice chcą widzieć efektowne wymiany, to się najlepiej sprzedaje - powiedział Adamek.
Urodzony 13 października 1975 roku w Auckland (Nowa Zelandia) Haumono mierzy wprawdzie tylko centymetr więcej (188 cm) od Polaka, ale jest sporo cięższy, waży około 110-111 kg. Dlatego "Góral", który do wagi ciężkiej przeszedł w 2009 roku z kategorii junior ciężkiej będzie musiał uważać na młotek, który w rękawicach ma jego przeciwnik z Antypodów.
- Jak to zawsze w ringu - trzeba uważać na mocne ciosy - powiedział Adamek w rozmowie z Polsatem Sport. - To waga ciężka, jeden cios zmienia bieg walki. Muszę być szybki, zwinny w ringu by nie dać się zaskoczyć. Przede mną dziewięciotygodniowy obóz w Polsce. W Łomnicy, podobnie jak poprzednio, czeka mnie ciężka praca - stwierdził polski pięściarz.
Do tej pory Haumono wygrał 24 pojedynki, dwa zremisował oraz zaliczył w zawodowym ringu trzy porażki - z Justinem Whiteheadem, Kevinem Johnsonem oraz Josephem Parkerem. Z tym ostatnim mierzył się latem 2016 roku i wytrzymał w ringu cztery rundy. Starcie z obecnym mistrzem świata - Parkerem oglądał sam Adamek, który docenia klasę Haumono.
- To ambitny zawodnik, który nie boi się wymian ciosów. A w ringu właśnie o to chodzi - kibice chcą widzieć efektowne wymiany, to się najlepiej sprzedaje. Jeśli unika się walki, to ona nigdy się nie sprzeda. Kibice chcą zobaczyć nawet krew w ringu, bo na tym polega ten zawód - mówi Polak.
Cała rozmowa z Tomaszem Adamkiem w załączonym materiale wideo.
Komentarze