Pogoń Szczecin zwycięstwem chce pożegnać trenera

Zespół trenera Moskala w sześciu dotychczasowych pojedynkach osiągnął zaledwie jeden remis (1:1 z Bruk-Betem Termalicą). Pozostałe spotkania przegrał. Stosunek bramkowy - 1-14.

 

Pogoń poza sezonem 2015-16, kiedy dwa mecze wygrała i jeden zremisowała, zawsze notowała bardzo słabe rundy finałowe. W rywalizacji 2014-15, podobnie jak teraz, także zdołała zaledwie jeden mecz zremisować, ale stosunek bramkowy uzyskała nieco lepszy (5-14).

 

„Pierwsze dwa mecze w rundzie finałowej zagraliśmy dobrze. W Białymstoku czy u siebie z Legią byliśmy równorzędnymi przeciwnikami. Niestety ponieśliśmy w nich porażki i te rezultaty ustawiły rundę finałową. Potem doszły nasze problemy kadrowe i zdrowotne, które sprawiły, że chcielibyśmy o tej rundzie jak najszybciej zapomnieć” – stwierdził przed ostatnią kolejką ekstraklasy trener Moskal.

 

To będzie jego pożegnanie z Pogonią. Pod koniec kwietnia poinformowano, że Moskal odchodzi. Jego następcą został Maciej Skorża, który przejmie zespół 19 czerwca, gdy rozpoczną się przygotowania do następnego sezonu.

 

„Żeby ten mecz wygrać, to absolutnym minimum jest lepsza gra niż w dwóch ostatnich spotkaniach” – uważa stoper Jarosław Fojut.

 

Pogoń przegrała je po 0:4 z Wisłą w Krakowie i Lechią w Gdańsku. Już w tych pojedynkach portowcy musieli zgłosić do gry w ekstraklasie dodatkowych młodzieżowców. W meczu z Koroną skład będzie jeszcze bardziej przetrzebiony, bo klub puścił na zgrupowania swoich reprezentacji Węgra Adama Gyurcso i Bułgara Spasa Delewa. Do tego dochodzą kontuzje m.in. Cornela Rapy, co sprawia, że skład wyjściowy będzie zbliżony do rezerowego.

 

„Wracają do zespołu Ricardo Nunes i Adam Frączczak. To na pewno cieszy i pokazuje, że tym zawodnikom zależy na jak najlepszym wyniku na pożegnanie z sezonem” – powiedział Moskal.

 

Mecz Pogoni z Koroną, tak jak pozostałe spotkania w grupie mistrzowskiej rozpocznie się w niedzielę o godz. 18.

Przejdź na Polsatsport.pl