McGregor zmienia zdanie: Nie wierzę, że Mayweather przetrwa jedną rundę!

Do walki pozostało coraz mniej czasu, lecz im jej bliżej, tym Irlandczyk wydaje się być bardziej pewny siebie. Być może motywująco podziałała na niego decyzja Komisji Stanowej Nevada, która jednogłośnie orzekła, że zarówno on, jak i Mayweather będą mogli założyć rękawice 8-uncjowe, a nie - jak pierwotnie zakładano - 10-uncjowe. McGregor jest przystosowany do walk właśnie w lżejszych rękawicach, co może mieć jakieś znaczenie 26 sierpnia w Las Vegas.

 

Właśnie po ogłoszeniu tej zmiany, McGregor wypowiedział się na temat walki z Mayweatherem, a konkretnie o jej możliwym przebiegu. Jego zdaniem "Money" może mieć problem... by wyjść do drugiej rundy!

 

- Mówiłem o czterech rundach, ale byłem zbyt skromny. Nie wierzę, że on wyjdzie do drugiej! Staram się jednak być skromny w krajowej telewizji, więc powiem - że padnie do czwartej rundy - stwierdził w programie Conana O'Briena.

 

McGregor zwrócił też uwagę na to, że środowisko bokserskie traktuje go z dużym dystansem. Nie robią na nim wrażenia prognozy ekspertów, którzy zastanawiają się, czy stać go będzie na choćby kilka celnych ciosów. Ma też swój pomysł na ten pojedynek.

 

- Myślę, że style walki przeciwników Floyda, były bardzo podobne. Wszyscy pięściarze ruszają się niemal tak samo, nie można ich porównać z zawodnikami MMA. Wierzę więc, że namaluję w ringu takie obrazki, których on jeszcze nie widział, a to sprawi mu wielkie kłopoty.

Przejdź na Polsatsport.pl