Eurovolley 2017: Włosi wykonali zadanie. Słowacy za słabi

Siatkówka

W pierwszym niedzielnym spotkaniu grupy B siatkarskich mistrzostw Europy Włosi pokonali reprezentację Słowacji 3:0 (25:14, 25:19, 25:20) w Szczecinie. W drugim meczu tej grupy Niemcy zmierzą się z Czechami.

Włosi przystąpili do mistrzostw Europy mocno osłabieni. Nieobecność dwóch podstawowych siatkarzy (Iwan Zajcew, Osmany Juantorena) na pewno nie pomaga im w realizacji zamierzonych celów.

 

Spotkanie otworzył mądrym atakiem po rękach Oleg Antonow. Już w drugiej akcji siatkarze dali kibicom próbkę swoich umiejętności fantastycznie broniąc i potężnie atakując. Obaj rozgrywający rozdzielali piłki nie pomijając żadnego z zawodników, co mocno utrudniało zadanie środkowym. Pomimo walki już na początku Włosi zaczęli budować przewagę punktową dokładając doskonałą zagrywkę. Przed Słowakami stanęło bardzo ciężkie zadanie. Wystartowali od stanu 0:6 i do końca musieli gonić rywali, którzy byli w fantastycznej dyspozycji i nie dawali szans na nawiązanie walki. W końcówce Włosi całkowicie zdominowali Słowaków i wysoko wygrali całą partię 25:14.

Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie. Efektownym blokiem w drugim secie powitał Słowaków Filippo Lanza. Siatkarze trenera Andreja Kravarika na początku popełniali zbyt wiele błędów, które niemiłosiernie wykorzystywali Włosi. Na pierwszą przerwę techniczną zespoły zeszły przy stanie 8:6 dla "Błękitnych" po siatkarskim gwoździu Vettoriego z prawego skrzydła. Krótka rozmowa ze szkoleniowcem pobudziła Słowaków, którzy poprawili się znacznie w elemencie bloku i trzykrotnie zatrzymali Włochów. Dołożyli do tego dobrą zagrywkę i wyszli na prowadzenie 14:13. Radość nie trwała jednak długo, bo siatkarze trenera Blenginiego szybko wrócili do gry i odbudowali przewagę, której nie wypuścili do samego końca partii pewnie zwyciężając 25:19. Seta efektownym atakiem z szóstej strefy zakończył Antonow.

 

W trzeciej odsłonie Włosi zaczęli mieć problemy z zagrywką. Dużo psuli, lub grali bardzo łatwym serwisem, który nie mógł zaszkodzić rywalom. Pozwoliło to Słowakom prowadzić spokojnie grę punkt za punkt. Przy stanie 10:10 włoscy siatkarze przypomnieli sobie jak się gra w siatkówkę. Zawiązało się kilka dłuższych wymian, które mogły podobać się kibicom. Mecz zakończył ten sam, który go zaczął, przyjmujący Antonow.

 

Słowacja 0:3 Włochy (25:14, 25:19, 25:)

Słowacja: Konut, Ondrovic, Bencz, Patak, Chrtiansky, Zatko, Kubs (libero)

Włochy: Giannelli, Vettori, Piano, Mazzone, Antonov, Lanza, Colaci (libero)

CM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie