Hokejowa LM: Wysoka porażka Comarch Cracovii

Mecz z 13-krotnymi mistrzami Szwecji zaczął się dla Cracovii znacznie gorzej niż w piątek w Monachium. Gospodarze już po 153 sekundach objęli prowadzenie, gdy Jonathan Granstrom pokonał Rafała Radziszewskiego strzałem spod niebieskiej linii. Przez całą pierwszą tercję przewaga Brynas była dość wyraźna, mistrzowie Polski grali nerwowo, często ratowali się wybijaniem krążka na uwolnienie.

W 16. minucie krakowianie wyprowadzili niezły atak, ale nie udało im się wyrównać. Kontra Szwedów była skuteczniejsza i Aaron Palushaj podwyższył prowadzenie.

W 38. minucie „Pasy” miały okazję na zdobycie kontaktowej bramki, ale Teddy Da Costa, w sytuacji sam na sam z bramkarzem, nie zdołał go pokonać. Odpowiedź gospodarzy była błyskawiczna i Linus Olund strzelił trzeciego gola. Gra Cracovii zupełnie się posypała i gospodarze po dwóch tercjach przegrywali już 0:5.

W ostatniej tercji gospodarze zdobyli jeszcze trzy gole i tym samym Cracovia poniosła najwyższą porażkę w historii swoich występów w Lidze Mistrzów. W zeszłym roku przegrała 0:7 z innym szwedzkim zespołem Farjestad BK. O dominacji Brynas najlepiej świadczy bilans celnych strzałów - 44 do 13.

W drugim niedzielnym meczu grupy G Red Bull Monachium pokonał na własnym lodowisku IFK Helsinki 4:1 (1:1, 2:0, 1:0).

Z kolei w piątek o godzinie 18.30 Cracovia zagra we własnej hali z Red Bullem, a dwa dni później z Branas. Kończące rywalizację w grupie G spotkania z IFK Helsinki odbędą się 3 i 10 października. Awans do fazy play off wywalczą dwa najlepsze zespoły.

Brynas IF Gavle – Comarch Cracovia Kraków 8:0 (2:0, 3:0, 3:0)

Bramki: 1:0 Jonathan Granstrom (3), 2:0 Aaron Palushaj (16), 3:0 Linus Olund (28), 4:0 Lucas Carlsson (38), 5:0 Linus Olund (39), 6:0 Louie Caporusso (47), 7:0 Jesper Jensen (53), 8:0 Louie Caporusso (54).

Kary: Brynes - 4. min.; Cracovia – 8 minut. Widzów: 1737.