PGNiG Superliga. Wleklak: Chcemy powtórzyć poprzedni sezon
W Wybrzeżu Gdańsk zamierzają ogrywać młodych piłkarzy ręcznych oraz co najmniej powtórzyć osiągnięcie z minionego sezonu ekstraklasy. - Zajęliśmy siódme miejsce, co jak na beniaminka było bardzo dobrym wynikiem - powiedział menedżer klubu Damian Wleklak.
W poprzednim sezonie zmorą Wybrzeża były kontuzje i także do najbliższych rozgrywek gdańszczanie nie przystąpią w najsilniejszym składzie. Na urazy narzekają bowiem rozgrywający Hubert Kornecki, skrzydłowy Damian Kostrzewa oraz kołowi, Marek Podobas i Paweł Salacz.
- Najszybciej wróci do gry Podobas, który już ćwiczy z zespołem. Z kolei Salacz powinien wznowić treningi za miesiąc. Najdłużej, bo aż do stycznia, przyjdzie nam czekać na pozostałych zawodników. Kostrzewa ma problem z chrząstką w kolanie, a Kornecki po raz kolejny przeszedł operację tego samego barku. Prowadzimy również zaawansowane rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu z rozgrywającym Pawłem Niewrzawą. Na razie jesteśmy poważnie osłabieni, ale nie poddajemy się - zapewnił Wleklak, który do tej pory był trenerem Wybrzeża, natomiast teraz został menedżerem klubu. A drużynę, jako pierwszy szkoleniowiec, poprowadzi Marcin Lijewski.
W poprzednim sezonie gdańszczanie uplasowali się na siódmej pozycji i w najbliższych rozgrywkach zamierzają co najmniej powtórzyć to osiągnięcie.
- Jak na beniaminka, który zmagał się ze sporymi problemami kadrowymi, był to bardzo dobry wynik. Chcielibyśmy oczywiście zrobić teraz krok do przodu, ale końcowy rezultat nie przesłania nam innego celu, jakim jest wprowadzanie do zespołu i ogrywanie młodych chłopaków, których kilku przed sezonem znowu pozyskaliśmy - dodał.
Były reprezentant Polski przekonuje, że liga będzie w tym sezonie silniejsza i bardziej wymagająca. „Nie oceniam drużyn czołówki, tylko zespoły, z którymi powinniśmy nawiązać walkę i rywalizować o miejsce w środku tabeli. Wzmocniły się niżej notowane ekipy, czyli Stal Mielec i Meble Wójcik Elbląg, silny skład zmontował także beniaminek z Kalisza” - ocenił.
Na inaugurację gdańszczanie zmierzą się w poniedziałek o godzinie 18 w Głogowie z Chrobrym, później zagrają w Szczecinie z Sandrą Spa Pogonią oraz w Opolu z Gwardią. „Ze względu na brak hali musieliśmy zamienić się w roli gospodarza z Chrobrym i po raz pierwszy przed własną publicznością wystąpimy dopiero w czwartej kolejce. W sobotę 23 września podejmiemy trzecią drużynę minionego sezonu Azoty Puławy” - stwierdził Wleklak.
Podopieczni trenera Lijewskiego rywalizować będą na co dzień w obiekcie AWFiS Gdańsk, ale na kilka spotkań planują przenieść się do mogącej pomieści 10 tysięcy widzów Ergo Areny.
- W tej hali chcielibyśmy zagrać z mistrzem oraz wicemistrzem Polski, czyli PGE Vive Kielce i Orlenem Wisłą Płock. Niewykluczone, że jako gospodarz wystąpimy w niej także w innych spotkaniach - podsumował Wleklak.
Komentarze