Najgorszy początek Realu Madryt w XXI wieku
Real Madryt ma poważny problem. W siedmiu meczach tego sezonu na Santiago Bernabeu "Królewscy" aż cztery razy tracili punkty. To najgorszy wynik klubu w XXI wieku! Słabsza seria miała miejsce w 1998 roku.
Zespół Zinedine'a Zidane'a w siedmiu domowych meczach obecnego sezonu odniósł zaledwie trzy zwycięstwa, aż trzy razy remisował i poniósł jedną porażkę. Dla "Królewskich" to najgorszy początek sezonu od 19 lat, kiedy Real wygrał u siebie trzy spotkania, dwa zremisował i dwa przegrał.
Największy problem zespół z Madrytu ma zdecydowanie ze skutecznością. "Królewscy" oddali na własnym stadionie aż 150 strzałów, ale zaledwie 11 z nich wpadło do bramki.
- Skuteczność? Jest jak zawsze. Jeśli trafisz na początku, mecz jest inny. Jeśli pierwszy tracisz gola, przeciwnik się cofa. A przecież Anglicy są bardzo dobrzy w obronie i mocni fizycznie. Wiele ten mecz nas kosztował - mówił Zidane po wtorkowym starciu z Tottenhamem (1:1).
Fakty są jednak nieubłagane. Real zajmuje obecnie w La Liga trzecie miejsce i traci do pierwszej Barcelony aż pięć punktów. W dodatku o pierwszym miejscu w grupie w Lidze Mistrzów zadecyduje już listopadowy mecz z Tottenhamem na legendarnym Wembley. Czasu pozostało więc niewiele. Czy Zidane dźwignie swój zespół na nogi?
Komentarze