Snax: Aktualnie jestem najsłabszym ogniwem Virtus.pro

E-sport
Snax: Aktualnie jestem najsłabszym ogniwem Virtus.pro
fot. HLTV.org

O problemach wewnętrznych sprzed kilku tygodni, turnieju EPICENTER oraz powrocie do formy w jednym z wywiadów wypowiedział się Janusz ‘Snax’ Pogorzelski.

O rozgrywkach EPICENTER w różnych miejscach opowiadali już niemal wszyscy reprezentanci Virtus.pro. Teraz wywiadu dla redakcji HLTV.org udzielił również Janusz ‘Snax’ Pogorzelski. Milan Švejda rozmowę z Polakiem rozpoczął od nośnego w Sankt Petersburgu tematu – powrotu Polaków do wygrywania meczów. Co według Pogorzelskiego zmieniło się od ostatnich zawodów, na których biało-czerwonym nie szło najlepiej?

 

- Na EPICENTER przybyliśmy z wieloma problemami, podczas kolejnego dołka w naszej historii. Być może napisany przeze mnie post był trochę jak kopnięcie w dupę, aby w końcu się poprawić. Wcześniej szukaliśmy błędów, ale nie mogliśmy wziąć ich do siebie – przez co atmosfera w drużynie nie była najlepsza – stwierdził Snax.

Dziennikarz od razu nawiązał do kontrowersyjnego wpisu atakującego Filipa ‘NEO’ Kubskiego i Wiktora ‘TaZa’ Wojtasa. Snax jednak szybko wyjaśnił, co chciał nim osiągnąć. - Ludzie myślą, że miałem pretensje do moich kolegów z zespołu, jednak zwróciłem uwagę tylko na ich Ratingi. Lubię tych gości, gramy przecież razem od czterech lat. Jak już wspomniałem, moje słowa miały być motywującym kopem w dupę. I jak widać – NEO gra teraz znacznie lepiej, TaZ odnajduje się w roli lidera, pashaBiceps jest jednym z najlepszych snajperów na świecie, a byali także gra dobrze – czytamy. A co z samym Snaxem? – Jestem chyba najgorszym ogniwem zespołu, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku. Drużyna mi pomaga – mówił gwiazdor Virtus.pro

Kluczowym momentem w wewnętrznym posklejaniu zespołu była rozgrywana w Atlancie faza grupowa ELEGUE. Przed wylotem do USA w „Złotej piątce” nie działo się dobrze. Zawodnicy mieli często się sprzeczać i obarczać się winą za niepowodzenia. Nagle jednak coś się zmieniło - Podczas turnieju w Stanach nie zanotowaliśmy dobrych wyników, ale odbyliśmy naprawdę potrzebną rozmowę, po której zaczęliśmy nawzajem się rozumieć. Teraz skupiamy się na grze i wszyscy chcą osiągnąć sukces – dlatego nam wychodzi – tłumaczył nadwiślański „Dzik”.

Przed Virtus.pro półfinał EPICENTER, który rozegrają już w sobotę przeciwko G2 Esports. – Choć chciałbym łatwo wygrać, mam nadzieję, że to będzie fantastyczny, trzymapowy pojedynek – zdradził zawodnik.

Cały wywiad w języku angielskim dostępny jest na stronie HLTV.org.

SG, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie