Kot: Nie wyniki były najważniejsze
W piątkowych kwalifikacjach do niedzielnego turnieju indywidualnego Pucharu Świata w Wiśle-Malince nie były najważniejsze wyniki - powiedział Maciej Kot. On i jego koledzy mieli skakać bezpiecznie, pamiętając o nierównym zeskoku.
"Dopiero w trakcie sezonu będziemy zwracać uwagę na wyniki. Teraz mamy za zadanie bardziej +wczuć się+ w śnieg" - podkreślił Kot, który w kwalifikacjach zajął dziewiąte miejsce (120 m).
"Po pierwszym, treningowym skoku odczułem ulgę, że - jak się wyrażę - przeżyłem. Zresztą trener nas uczulał, aby bezpiecznie lądować, bez pięknych telemarków” – zaznaczył.
Jego zdaniem, ze skoku na skok widać było postęp (przed kwalifikacjami odbyły się dwie serie treningowe). Dodał, że po tym co pokazał na skoczni w Wiśle będzie mógł "spać spokojnie".
„Co najważniejsze, w naszej ekipie obyło się bez upadku. Tutaj bez sensu było ryzykować" - podsumował.
Komentarze