Wojtaszek: Jedziemy do Rzeszowa walczyć o punkty
Siatkarze ONICO Warszawa zapewniają, że w piątkowym meczu ligowym z Asseco Resovią nie zamierzają łatwo oddać pola rywalom. - Jedziemy do Rzeszowa walczyć o punkty - powiedział libero Damian Wojtaszek, który poprzednie dwa sezony spędził w zespole z Podkarpacia.
Resovia w tym sezonie nie dysponuje tak silnym składem jak w ostatnich latach, kiedy należała do ścisłej krajowej czołówki. Po 11 kolejkach zajmuje czwarte miejsce w tabeli i ma na koncie siedem zwycięstw oraz cztery porażki. Przegrała m.in. z dwoma najlepszymi zespołami poprzedniej edycji PlusLigi - Zaksą Kędzierzyn-Koźle i PGE Skrą Bełchatów, ale także z beniaminkiem Aluronem Virtu Wartą Zawiercie oraz straciła punkt z Cuprum Lubin. Zawodnicy siódmego w stawce ONICO przestrzegają jednak przed lekceważeniem piątkowych przeciwników.
- Czeka nas w Rzeszowie ciężki mecz, bo wiadomo, jakie jest Podpromie. Ta hala zawsze gra razem z drużyną gospodarzy. Można się spodziewać wszystkiego. A to, że zawodnicy Resovii mogą być nieco podrażnieni dotychczasowymi wynikami, to tym gorzej dla nas, bo będą chcieli za wszelką cenę pokazać, że potrafią wygrywać. Ale my też tanio skóry nie sprzedamy - zadeklarował w rozmowie z dziennikarzami Bartosz Kwolek.
20-letni przyjmujący był bohaterem stołecznej ekipy w niedzielnym spotkaniu ekstraklasy. Pokonała ona u siebie brązowego medalistę poprzedniego sezonu Jastrzębski Węgiel 3:0.
- Przełamanie nadeszło już wcześniej, w Bełchatowie. Nie przywieźliśmy stamtąd żadnego punktu, ale zaczęliśmy grać tam taką siatkówkę, jaką chcielibyśmy i od tego momentu nasza gra cały czas szła w górę. Ja sam jestem pewniejszy siebie niż na początku. Przepracowałem wreszcie cały okres przygotowawczy. W niedzielę zagraliśmy fajnie. Jest team spirit. Mamy potencjał, by być w czubie tabeli - ocenił Kwolek.
Zadowolony ze swoich podopiecznych jest też trener Stephane Antiga.
- W ostatnim meczu nie wszystko jeszcze wyszło idealnie, ale to był nasz najlepszy mecz w sezonie. Ważne, że walczyliśmy. To zwycięstwo na pewno podbuduje nas przed spotkaniem z Resovią i kolejnym pojedynkiem z Indykpolem AZS Olsztyn - podkreślił Francuz.
Choć jego zespół znajduje się o trzy lokaty niżej od ekipy z Podkarpacia, to traci do niej tylko jeden punkt.
- Gramy to, co sobie wcześniej zakładamy i wychodzimy na boisko skoncentrowani. Chcemy po prostu wygrywać. Jedziemy do Rzeszowa walczyć o punkty. Sentymentów z mojej strony nie będzie - zaznaczył Wojtaszek.
On poprzednie dwa sezony spędził w Resovii. Środkowy Bartłomiej Lemański z kolei co prawda od 2014 roku jest zawodnikiem tej drużyny, ale w latach 2014-16 przebywał na wypożyczeniu w... Warszawie. Na tej samej zasadzie rok (sezon 2014/15) w stołecznym klubie spędził przyjmujący rzeszowian Aleksander Śliwka.
Komentarze