Puchar Polski: Wszystko jest możliwe… Nawet finał ONICO - Trefl
Kto wygra we Wrocławiu: ZAKSA Kędzierzyn Koźle, czy Skra Bełchatów? A może Trefl lub ONICO? W finałowym turnieju o Puchar Polski siatkarzy nie będzie pewniaków, choć dwie pierwsze drużyny mają największe szanse na sukces.
W sobotę najpierw siatkarze z Kędzierzyna Koźla zagrają z Treflem Gdańsk, a później Skra zmierzy się z ONICO Warszawa, rewelacją ligowych rozgrywek.
Zespoły te prowadzi trzech włoskich trenerów (Andrea Gardini, Andrea Anastasi, Roberto Piazza) i Francuz Stephane Antiga. Dwóch z nich (Anastasi i Antiga) było trenerami naszej reprezentacji, trzeci (Gardini) asystentem Anastasiego. Ale ten zestaw nie powinien dziwić, bo tak wygląda dziś od strony szkoleniowej obraz polskiej siatkówki.
Turniej we Wrocławiu zapowiada się bardzo interesująco, bo nie ma w nim pewniaków. Owszem, faworytami są drużyny z Kędzierzyna Koźla i Bełchatowa, ale obie przegrały swoje ostatnie mecze w PlusLidze. I to na własnych boiskach. ZAKSA 1:3 z Resovią Rzeszów, a Skra 2:3 z Jastrzębskim Węglem, w którym zadebiutował Ferdinando De Giorgi, ostatni trener reprezentacji Polski, a wcześniej drużyny z Kędzierzyna Koźle z którą dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski. Też Włoch.
W pierwszym półfinale Pucharu Polski dojdzie więc do pojedynku Anastasiego z Gardinim, czyli byłego szefa z asystentem, bo takie funkcje sprawowali, gdy pracowali z naszą reprezentacją. Ten drugi odniósł więcej sukcesów na boisku, ale w trenerskim fachu nie ma porównywać. Tak naprawdę dopiero w Polsce Gardini pracuje na własną rękę. Najpierw w Olsztynie, a teraz w Kędzierzynie Koźlu, gdzie z sukcesem kontynuuje dzieło poprzednika. I z układu ligowej tabeli wynika niezbicie, że jest lepszy od kolegi i dawnego szefa.
W drugim półfinale były trener naszej reprezentacji (Antiga) spróbuje pokonać starszego i bardziej doświadczonego w klubowej pracy Roberto Piazzę, który prowadzi teraz Skrę, klub z którym Francuz, jako zawodnik, zdobył kilka tytułów mistrza Polski. Antiga miał wyjątkowy debiut trenerski, w 2014 roku zdobył z reprezentacją Polski mistrzostwo świata. Było to prawdziwe wejście smoka.
Z ONICO, w pierwszym sezonie pracy, radzi sobie znakomicie. Zespół z Warszawy zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli tracąc zaledwie punkt do Skry. Czy jest w stanie pokonać ją w półfinale?
Niczego nie można wykluczyć, wszystko jest możliwe, nawet finał ONICO (Antiga) – Trefl (Anastasi), choć wciąż taki typ obarczony byłby podwyższonym ryzykiem.
Ale w sobotę późnym wieczorem, po drugim półfinale, poznamy odpowiedź i na to pytanie.
Komentarze