Mourinho: VAR został użyty niezgodnie z protokołem

Piłka nożna
Mourinho: VAR został użyty niezgodnie z protokołem
fot. PAP

- W przerwie meczu powiedziałem chyba dwadzieścia razy do moich asystentów, żeby się zamknęli, ponieważ nie chcę, aby moi zawodnicy wiedzieli co się stało. Wolałem, żeby myśleli „dobra, był spalony, gramy dalej” – rzekł po meczu Huddersfield - Manchester United, Jose Mourinho.

Czerwone Diabły wygrały to spotkanie 2:0 i awansowały do kolejnej rundy zmagań w Pucharze Anglii. Wynik mógł być wyższy, gdyby nie VAR, który omyłkowo nie uznał prawidłowo zdobytej bramki w pierwszej połowie przez Juana Mate. Na ekranie monitorów została błędnie pokazana linia spalonego, efektem czego arbiter spotkania, Kevin Friend anulował zdobycz Hiszpana.
 
Menadżer United, Jose Mourinho uważa, że analiza VAR została użyta niezgodnie z protokołem. – To wspaniale kiedy prawda wychodzi na jaw, ale zdarzają się także problemy. Coś takiego miało miejsce w tym meczu. To co się wydarzyło jest sprzeczne z protokołem VAR, który mówi o weryfikacji wyłącznie w klarownych i przejrzystych sytuacjach. Takiej nie było w tej akcji. Wiemy jednak, że to jest etap eksperymentowania i musimy to zaakceptować. Mówię o tym po zwycięstwie 2:0 – powiedział Mourinho.
 
Portugalczyk został zapytany czy jego punkt widzenia byłby taki sam, gdyby jego drużyna przegrała. – Jestem bardzo blisko zwycięstwa w kategorii na najlepiej zachowującego się menadżera w Premier League, więc nic nie zbije mnie z tropu w tym sezonie i nie pozbawi mnie tego trofeum – stwierdził w swoim stylu. – Stojąc przy linii bocznej towarzyszy ci dziwne uczucie, które dzieliłem z menadżerem Huddersfield, Davidem Wagnerem oraz arbitrem technicznym, Anthony Taylorem. To był moment wątpliwości. Zdobyliśmy bramkę, które nie została uznana, więc nie mogę być szczęśliwy. David schodząc do szatni nie wie czy przegrywa 0:1 lub 0:2. Podjęcie decyzji zajmuje trochę czasu. Trzeba do tego przywyknąć oraz poradzić sobie z frustracją w momencie, kiedy werdykt jest przeciwko tobie – zaznaczył Mou.
 
Szkoleniowiec Manchesteru przyznał, że nie chciał, aby jego zawodnicy w przerwie wiedzieli, że zdobyli bramkę, która niesłusznie została anulowana. - W przerwie meczu powiedziałem chyba dwadzieścia razy do moich asystentów, żeby się zamknęli, ponieważ nie chcę, aby moi zawodnicy wiedzieli co się stało. Wolałem, żeby myśleli „dobra, był spalony, gramy dalej”, bez towarzyszącego im uczucia smutku lub niezadowolenia. Powiedziałem im „Zamknijcie się, musimy grać dalej, ale któregoś dnia szczęście będzie po naszej stronie” – rzekł Portugalczyk.
 
Zwolennikiem VAR-u nie jest także opiekun Huddersfield, mimo że VAR w tej sytuacji zadziałał na jego korzyść. – To zabija emocje. Tuż po tym incydencie powiedziałem Jose, że jakakolwiek decyzja niezostanie podjęta, nie podoba mi się to i mówiłem o tym już wcześniej. To zabija emocje na boisku oraz na trybunach, również dla nas menadżerów. Być może jestem zbyt dużym tradycjonalistą – stwierdził Wagner.
KN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie