De Giorgi: Jedziemy do Berlina po wygraną

Siatkówka
De Giorgi: Jedziemy do Berlina po wygraną
fot. Cyfrasport

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla środowym wyjazdowym meczem z Berlin Recycling Volleys zakończą występy w fazie grupowej Ligi Mistrzów. - Oczywiście, że jedziemy po wygraną i chcemy zająć drugie miejsce – powiedział trener Ferdinando De Giorgi.

Drużyna ze Śląska zaczęła rywalizację grupową w LM od dwóch wygranych u siebie z Niemcami i francuskim Spacer’s Tuluza po 3:0, potem dwa razy do zera przegrała z rosyjskim Zenitem Kazań i na wyjeździe pokonała ekipę z Tuluzy 3:2.

Przed ostatnią kolejką prowadzi z kompletem 15 punktów Zenit, przed Jastrzębskiem Węglem (8 pkt), Berlinem (6) i Tuluzą (1).

Do fazy play off awansują po dwie ekipy z każdej z pięciu grup plus dwie najlepsze z trzecich miejsc (z wyłączeniem nieznanego jeszcze organizatora Final Four).

Podopieczni Włocha pojadą we wtorek autobusem do stolicy Niemiec po ważnym sobotnim ligowym zwycięstwie z Indykpolem AZS Olsztyn 3:0 we własnej hali. Spotkanie było bardzo nerwowe, zwłaszcza w końcówce pierwszego seta (36:34), kiedy goście mieli sporo pretensji do sędziów.

- Trochę nerwów rzeczywiście było, ale taka bywa siatkówka. Dla mnie najważniejsze, że potrafiliśmy tego seta rozstrzygnąć na swoją korzyść, a potem dobrze i skutecznie grać w kolejnych partiach – ocenił szkoleniowiec JW.

Przyznał, że nie zajmują go matematyczne wyliczenia, dające jego zespołowi awans z trzeciego miejsca w grupie LM niezależnie od wyniku środowego pojedynku w Berlinie.

- My tam po prostu jedziemy po zwycięstwo i utrzymanie drugiego miejsca. Na pewno czeka nas trudny mecz, bo gospodarze mają dobry zespół i będą mieli wsparcie licznych kibiców – stwierdził Włoch.

W berlińskim klubie doszło ostatnio do zmiany trenera. Australijczyka Luke’a Reynoldsa (w poprzednim sezonie odpowiadał za przygotowanie motoryczne w Jastrzębskim Węglu) zastąpił Rumun Stelian Moculescu.

- Cóż, wszędzie są nowi trenerzy. Dla mnie to nie problem, bo to nie my będziemy grali – śmiał się De Giorgi, który w styczniu przejął jastrzębian po rozstaniu klubu z Australijczykiem Markiem Lebedewem.

Podkreślił, że Moculescu to szkoleniowiec z ogromnym doświadczeniem.

- Ale mnie interesuje przede wszystkim to, jak zagra nasza drużyna – dodał.

Atakujący jastrzębian Maciej Muzaj, MVP meczu z Indykpolem, zauważył, że po krótkiej radości ze zwycięstwa i dniu odpoczynku rozpocznie z kolegami przygotowania do pojedynku w LM.

- Musimy się maksymalnie skoncentrować, bo jeżeli chcemy myśleć o dalszej grze w LM, musimy jechać po wygraną. Tylko to się liczy, tylko to mamy w głowach. I tę chęć zwycięstwa musimy podeprzeć nasza dobrą grą, wtedy będzie wszystko dobrze – powiedział.

Do stolicy Niemiec wybiera się ponad setka jastrzębskich kibiców.

- Cieszymy się z tego. Wszystkie takie akcje, kiedy jest o nas głośno i mamy wsparcie kibiców są dla nas bardzo pozytywne. To działa na naszą korzyść i na korzyść siatkówki w Polsce i Europie. Myślę, że ten mecz może być takim małym międzynarodowym świętem siatkarskim. A my – jedziemy zdobyć Berlin – zakończył Maciej Muzaj.

Losowania par pierwszej rundy play off odbędzie się w piątek 2 marca.

Początek środowego meczu w Berlinie o godz. 20.00.

en, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie