Nice 1 liga żużlowa: Problemy Orła Łódź ze stadionem. "Grożą nam walkowery"
Szefowie Orła Łódź, którego żużlowcy w tym sezonie 1. ligi mają walczyć o awans do ekstraligi, są zaniepokojeni opóźnieniami w budowie nowego stadionu. - Jeśli obiekt nie będzie gotowy w czerwcu grożą nam walkowery - powiedział prezes klubu Witold Skrzydlewski.
Problemy Orła Łódź ze stadionem. "Grożą nam walkowery"
Budowa nowoczesnej areny dla sportów motorowych trwa w Łodzi od blisko dwóch lat. Początkowo miejska inwestycja za 43,8 mln zł miała być gotowa we wrześniu ubiegłego roku, a kiedy wykonawcy nie udało się dotrzymać tego terminu wydłużono go do czerwca br. W międzyczasie zburzono dawny obiekt Orła i z tego względu występujący w 1. lidze żużlowcy tego klubu wszystkie sześć meczów pierwszej rundy nadchodzącego sezonu rozegrają na wyjazdach.
Do Łodzi mieli wrócić 9 lub 10 czerwca, kiedy na inaugurację nowego obiektu, mogącego pomieścić pod dachem 10 tys. widzów, planowali podjąć Lokomotiw Daugavpils.
Okazuje się jednak, że termin tego spotkania jest zagrożony. W ubiegłym tygodniu przedstawiciele wykonawcy inwestycji poinformowali bowiem o kolejnym możliwym wydłużeniu prac, co tłumaczono m.in. trudną sytuacją na rynku podwykonawców i problemami z otrzymaniem decyzji środowiskowej.
- W styczniu planowaliśmy zakończyć tę inwestycję do końca czerwca, ale nie ma co ukrywać, że ostatnie mrozy pogorszyły sytuację. W tej chwili planujemy, że zakończy się ona w lipcu - przyznał wówczas dyrektor kontraktu Maciej Krzysztoń z konsorcjum firm Molewski.
Te informacje bardzo zaniepokoiły prezesa i sponsora Orła Witolda Skrzydlewskiego, o czym mówił na zwołanej w tej sprawie konferencji prasowej w środę.
- Stadion miał być oddany w czerwcu, bo taka została podjęta wcześniej decyzja w uzgodnieniu z klubem. Nasza drużyna miała wrócić do Łodzi po pierwszej części rozgrywek, a jeśli tak się nie stanie za każdy mecz będzie dostawała walkower i kary na ok. 300 tys. zł. Wówczas będzie trzeba wycofać klub z rozgrywek. Obiekt wizytował niedawno prezes Polskiego Związku Motorowego, który nie widzi możliwości przesunięcia tego terminu – przekonywał.
Zdaniem Skrzydlewskiego budowa nowej motorowej areny przez władze miasta traktowana jest "po macoszemu". W jego opinii ze strony magistratu nie widać chęci pomocy wykonawcy, który - jak tłumaczył szef klubu - wygrał przetarg, gdy branża budowlana była w dołku, a obecnie wszystkie ceny związane z usługami budowlanymi są o wiele wyższe.
- Nie chciałbym sytuacji, w której ten stadion kiedyś powstanie, ale wtedy nie będzie już w Łodzi żużlowej drużyny. Chciałbym więc zaapelować do władz Łodzi, by pomogły w tym, żeby ten obiekt był oddany na czas – stwierdził.
Odpowiedzialny za sport wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela zapewnił, że miasto zrobiło wszystko, żeby inwestycja została przeprowadzona sprawnie.
- Zapisaliśmy w budżecie pieniądze, przeprowadziliśmy sprawnie procedury, żeby wyłonić wykonawcę. Co tydzień spotykamy się na odprawach z wykonawcą. Są czynniki niezależne, jak decyzja środowiskowa. Zima była jednak w tym roku wyjątkowo łaskawa i te dwa-trzy tygodnie nie mogą być dominującym czynnikiem w obsunięciu. Wiemy, że rynek jest dziś trudny, ale chcę powiedzieć wyraźnie, że jeśli wykonawca nie z przyczyn obiektywnie niezależnych będzie opóźniał oddanie tego obiektu, będzie miał naliczone kary umowne – tłumaczył.
Wiceprezydent dodał, że będzie dopingował wykonawcę, by walczył o każdy tydzień.
Skrzydlewski zapewnił, że mimo problemów z obiektem nie zmienia się cel klubu, którym w nadchodzącym sezonie będzie awans do elity. - Trener Janusz Ślączka powiedział mi, że jeśli w pierwszej rundzie przegra więcej niż dwa mecze, to odda się do dyspozycji zarządu. Widać więc, że poważnie szykuje się do walki o historyczny awans – podkreślił szef Orła.
Poinformował, że łódzcy żużlowcy do ligi będą przygotowywali się w Toruniu, a w marcu i kwietniu czekają ich sparingi z ekstraligowym Get Well Toruń oraz drugoligowymi Kolejarzem Opole i PSŻ Poznań. Dodał, że wkrótce do kadry Orła ma dołączyć jeszcze jeden uznany zawodnik.
Rozgrywki 1. ligi łodzianie zainaugurują 7 lub 8 kwietnia wyjazdowym meczem ze Speed Car Motor Lublin.
Komentarze