Joshua faworytem walki z Parkerem

28-letni Joshua, mistrz olimpijski z Londynu, ma w dorobku tytuły mistrza świata IBF, WBA oraz mniej liczącej się IBO. Z kolei trenujący w Las Vegas 26-letni Parker jest czempionem WBO. Obaj są niepokonani na zawodowych ringach, Anglik wygrał 20 walk i wszystkie przed czasem, Nowozelandczyk - 24 (18 KO). Na trybunach walijskiego Principality Stadium ma być 80 tysięcy kibiców.

 

W opinii ekspertów, zdecydowanym faworytem jest walczący niemalże przed własną publicznością Joshua, choć i Parker ma swoich zwolenników. Pięściarz z Nowej Zelandii w wywiadach podkreślał, że jest pewny zwycięstwa i nie potrzebuje klauzuli rewanżu, bo wykorzysta pierwszą szansę pokonania Anglika.

 

"Joshua jest tylko człowiekiem, można go pokonać. Przyleciałem na Wyspy Brytyjskie, aby odebrać mu pasy mistrzowskie" - przekonywał Parker. W ostatnich latach miał problemy z kontuzjowanym łokciem, ale - jak twierdzi - już jest wszystko w porządku i w pełni sił wejdzie między liny.

 

Parker zaczął ćwiczyć boks mając zaledwie cztery lata pod czujnym okiem ojca Dempseya, nazwanego na cześć Jacka Dempseya, amerykańskiego mistrza wagi ciężkiej w latach 1919-26.

 

Bardzo dobrze znający Nowozelandczyka polski zawodnik Izuagbe Ugonoh w rozmowie z TVP Sport ocenił, że Parker nie ma niczego do stracenia i jest dużo lepszy pod względem czysto pięściarskim, a jeśli będzie w świetnej dyspozycji, wtedy stanowi realne zagrożenie.

 

Joshua ma jednak swój scenariusz na walkę. "Przygotowałem w tej wojnie kilka pułapek minowych i mam nadzieję, że wpadnie w nie mój rywal. Chcę pozostać na tronie" - zapowiedział.

 

Sędzią głównym konfrontacji Joahuy z Parkerem będzie Włoch Giuseppe Quartarone.

 

Dla wielu kibiców Joshuy, Parker stanowi tylko kolejny "przystanek" w drodze do pojedynku z mistrzem globu federacji WBC Amerykaninem Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO). Do tego hitu może dojść najwcześniej w przyszłym roku.

 

Na razie promotorzy Wildera są na etapie poszukiwania mu najbliższego przeciwnika. Wymieniane są nazwiska m.in. Dilliana Whyte'a (23-1) i pochodzącego z okolic Łomży, a mieszkającego w Stanach Zjednoczonych Adama Kownackiego (17-0).

 

W Cardiff dojdzie do innej ciekawie zapowiadającej się walki w kategorii ciężkiej. W finałowym eliminatorze WBA zmierzą się dawny zwycięzca turnieju im. Feliksa Stamma Rosjanin Aleksander Powietkin (33-1) i Anglik David Price (22-4).

 

"To szansa dla Price'a, aby wyjść z cienia i udowodnić, że stać go na wiele" - uważa organizujący imprezę w Cardiff Eddie Hearn (Matchroom Boxing). W środowisku bokserskim krążą opowieści jakoby kiedyś na sparingu Price znokautował samego Joshuę...

 

Na tej samej gali Bartłomiej Grafka (20-28-3) spotka się z brązowym medalistą igrzysk w Rio de Janeiro w wadze półciężkiej Joshuą Buatsim. Anglik urodzony w Ghanie legitymuje się rekordem 4-0.

Przejdź na Polsatsport.pl