Mistrz Serie A z beniaminkiem, polski mecz w Neapolu

Juventus przegrał we wtorek w Turynie 0:3 z Realem Madryt w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów i praktycznie stracił szansę na awans do kolejnej rundy. Beniaminek Benevento może mieć nadzieję, że ta porażka wpłynie na morale "Starej Damy", która pozwoli sobie odebrać punkty w sobotę o godz. 15.

 

Co więcej, gdy oba zespoły spotkały się w Turynie w listopadzie, niewiele brakowało do sensacyjnego rozstrzygnięcia. W 19. minucie bramkarza Wojciecha Szczęsnego pokonał Amato Ciciretti, a gospodarze długo nie potrafili wyrównać. Dopiero w 57. minucie na 1:1 trafił Argentyńczyk Gonzalo Higuain, a osiem minut później wynik ustalił Kolumbijczyk Juan Cuadrado. To była 12. kolejka i 12. ligowa porażka Benevento, które praktycznie straciło już szansę na utrzymanie w ekstraklasie.

 

"W środę zobaczyliśmy za to, jak Benevento pokonuje Veronę 3:0. Po prostu trzeba walczyć do końca i zawsze być skoncentrowanym. Ta wygrana pomogłaby nam przybliżyć się do siódmego z rzędu "Scudetto". Jeśli nam się uda je zdobyć, byłoby to jeszcze większa satysfakcja niż poprzednio, biorąc pod uwagę, jaki sezon ma Napoli" - powiedział pomocnik "Starej Damy" Miralem Pjanic, cytowany na oficjalnej stronie internetowej klubu.

 

Juventus zgromadził 78 punktów i wyprzedza o cztery wicelidera Napoli, którego piłkarzami są Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński. Tak naprawdę tylko te dwa zespoły liczą się jeszcze w walce o mistrzostwo. Trzecia AS Roma ma 60 pkt, a dalej sklasyfikowane są Inter Mediolan - 59 i Lazio Rzym - 57.

 

Napoli również czeka teoretycznie łatwe zadanie w tej kolejce. Podopieczni Maurizio Sarriego podejmą w niedzielę o 15 zajmujące 14. lokatę Chievo Werona Mariusza Stępińskiego i Pawła Jaroszyńskiego.

 

Po serii 10 zwycięstw neapolitańczycy zaczęli spisywać się słabiej. W ostatnich czterech kolejkach wygrali tylko raz, dwukrotnie zremisowali i ponieśli jedną porażkę. Z tego skorzystał Juventus, który wyprzedził ich w tabeli.

 

"Może się zdarzyć w takim momencie sezonu, zwłaszcza po przerwie na mecze reprezentacji, że będzie trochę mniej błysku" - tłumaczył piłkarz Napoli Christian Maggio, cytowany na oficjalnej stronie internetowej klubu.

 

Spotkanie w Neapolu zaplanowano na niedzielę na godzinę 15.

 

Trzecia w tabeli AS Roma też musi praktycznie pogodzić się z odpadnięciem z Ligi Mistrzów. W środę przegrała z Barceloną na Camp Nou 1:4 i trudno spodziewać się, że odrobi tę stratę we wtorkowym rewanżu. W sobotę o 18. stołeczny zespół, którego rezerwowym bramkarzem jest Łukasz Skorupski, zmierzy się z walczącą o awans do Ligi Europejskiej Fiorentiną.

 

Z kolei o 20.45 odbędą się derby Genui na stadionie Sampdorii, z możliwym udziałem trzech polskich piłkarzy gospodarzy: Karola Linetty'ego, Bartosza Bereszyńskiego i Dawida Kownackiego.

Przejdź na Polsatsport.pl