Burzliwe wybory szefa Łotewskiej Federacji Piłkarskiej. Padły oskarżenia o kupno głosów

Piłka nożna
Burzliwe wybory szefa Łotewskiej Federacji Piłkarskiej. Padły oskarżenia o kupno głosów
fot. PAP

Kaspars Gorkss, były piłkarz reprezentacji Łotwy, został szefem tamtejszej federacji. Wybory miały burzliwy przebieg, a nowy prezes oskarżył wcześniej głównego rywala o próbę kupienia głosów.

Vadims Lasenko miał wpłynąć na delegatów, organizując i płacąc za konferencję w luksusowym hotelu. Według Gorkssa na wybór Lasenki miała naciskać także firma bukmacherska OptiBet, obiecując za to federacji premię 100 tys. euro.

 

Tuż przed głosowaniem dyrektor wykonawczy federacji Edgars Pukinsks zaapelował do delegatów, aby "przestali zachowywać się jak imbecyle". Ostatecznie Gorkss wygrał stosunkiem głosów 56:45.

 

Kapitan reprezentacji Łotwy w latach 2012-17 zastąpił na tym stanowisku milionera Guntisa Indriksonsa, byłego oficera KGB, który stał na czele federacji od 22 lat, a tym razem nie kandydował.

 

Łotewski futbol znajduje się w głębokim kryzysie. Reprezentacja przegrała ostatnio z Arabią Saudyjską, Kosowem, a nawet Gibraltarem i w rankingu FIFA zajmuje dopiero 139. miejsce.

 

Sama federacja ma skromne dochody z reklam i sprzedaży biletów, ale dzięki dotacjom ze strony FIFA i UEFA jej budżet roczny wynosi ok. 7,5 mln euro.

AŁ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie