Siatkówka opanuje kolejne państwa? "Polska jest idealna, ale chcemy też rozwijać inne kierunki"
- Liga Narodów to produkt stworzony idealnie dla Polski. Chcemy też promować siatkówkę w innych krajach - powiedział Guido Betti, dyrektor FIVB od spraw marketingowych.
Marcin Lepa: Poziom Final Six Ligi Narodów naprawdę może zachwycać kibiców...
Guido Betti: Tego chcieliśmy! Chcieliśmy promować tę dyscyplinę właśnie poprzez takie spotkania, stadion wypełniony do ostatniego miejsca, co wydarzy się w wielkim finale. To koncepcja rozwoju siatkówki, którą będziemy promować w kolejnych latach. Ta koncepcja sięga kolejnych krajów: Francji, Stanów Zjednoczonych przez najbliższe trzy sezony... Warto też inwestować w takie kraje jak Niemcy czy Kanada, w których siatkówka rośnie na popularności.
Na początku stawiamy na kraje, które mają doświadczenie w organizowaniu wielkich imprez. Chcemy, aby one były punktem zapalnym dla innych, a dopiero później wyjdziemy z tym produktem do choćby Niemców czy Kanadyjczyków, które potrafią się rozwijać. Ten projekt musi się rozszerzyć.
Jak można ocenić Polskę, która zorganizowała dwa turnieje fazy interkontynentalnej i na pewno chciałaby zorganizować kolejne, by utrzymać popularność siatkówki?
To jest produkt stworzony idealnie dla Polski. Polska udowodniła w poprzednich latach, że potrafi połączyć te wszystkie strefy. Liga Narodów to mają być rozgrywki stworzone dla publiczności jak choćby w Lille, gdzie kibice żyją wydarzeniami na boisku. To też produkt stworzony dla zawodników, by rozwinąć ich popularność, by stali się jeszcze większymi gwiazdami. W Polsce wszystko to jest, ale chcemy, by to istniało też w innych krajach. Turnieje w kolejnych latach są gwarantowane, bo Polska jest zaangażowana w promocję tej dyscypliny.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze