MŚ 2018: Dziennikarz Polsatu Sport oblegany przez francuskich kibiców (WIDEO)
Dziennikarz Polsatu Sport, Tomasz Swędrowski, powtórzył wyczyn Romana Kołtonia i dał się porwać kibicom piłki nożnej! Tym razem na pierwszy plan nie wysunęli się jednak Brazylijczycy, tylko mieszkający w Lille Francuzi!
Ekipa Polsatu Sport przebywa obecnie w Lille ze względu na trwający tam turniej Final Six Ligi Narodów, który zakończy się w niedzielę. Ze względu na piątkowe, ćwierćfinałowe spotkanie "Trójkolorowych" na mistrzostwach świata w Rosji, komentujący na co dzień siatkówkę Swędrowski udał się do jednej ze stref kibica, gdzie zapytał fanów "Les Bleus" o ich odczucia odnośnie mundialu.
Jeden z Francuzów zapewnił przed meczem z Urugwajem (2:0), że podopieczni Didiera Deschampsa wpakują rywalom co najmniej dziesięć goli, po czym zapewnił, że "kocha Polskę".
- Burza nad Lille, ale burza jest również na ulicach. Francuzi właśnie przed chwilą strzelili Urugwajczykom drugiego gola. Nic więcej nie trzeba mówić - wykrzyczał do mikrofonu oblegany przez kibiców dziennikarz.
Final Six Ligi Narodów
MECZ O 3. MIEJSCE: BRAZYLIA - USA
niedziela, g. 16.50, Polsat Sport
FINAŁ: FRANCJA - ROSJA
niedziela, g. 20.30, Polsat Sport
Sytuacja z "porwaniem" Tomasza Swędrowskiego w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze