Kowaliow - Alvarez: Transmisja w Polsacie Sport
To będzie elektryzująca noc z boksem zawodowym! W walce wieczoru gali w New Jersey Siergiej Kowaliow (32-2-1, 28 KO) będzie bronił mistrzostwa świata WBO wagi półciężkiej przeciwko Eleiderowi Alvarezowi (23-0, 11 KO). Wcześniej tytułu w tej samej kategorii, tyle że organizacji WBA, bronił będzie Dmitrij Biwoł (13-0, 11 KO), który zmierzy się z Isaakiem Chilembą (25-5-2, 10 KO). Transmisja od 3.00 w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport!
Rosyjski "Krusher" odbił sobie dwie porażki z Andre Wardem, notując cenne nokauty przeciwko Wiaczesławowi Szabrańskiemu oraz Igorowi Michałkinowi. Tym razem poprzeczka powędruje znacznie wyżej, gdyż Alvarez wydaje się być silniejszym przeciwnikiem od wspomnianej dwójki. Urodzony w Kolumbii zawodnik wraca po ponad rocznej przerwie, kiedy to większościową decyzją pokonał Jeana Pascala. To będzie jego najpoważniejszy test w karierze, a by go zdać będzie musiał wznieść się na wyżyny swoich możliwości.
Czy go na to stać? Z pewnością musi liczyć na najlepszy występ w karierze. Jeśli Kowaliow czysto go trafi, to znajdzie się potężnych tarapatach. Na jego korzyść działa jednak fakt, że od czasów potyczek z Wardem Rosjanin nie miał tak mocnego przeciwnika.
Wcześniej w ringu zamelduje się efektowny Dmitry Bivol, który spróbuje znokautować kolejnego rywala na swojej drodze. Mistrz świata WBA ma na swoim koncie pięć zwycięstw z rzędu przed czasem, a ostatnim, który wytrwał z nim do decyzji sędziowskiej, był dobrze znany z gal w Polsce Yevgenii Makhteienko. Teraz przechytrzyć go spróbuje doświadczony Isaac Chilemba. Zdecydowanym faworytem jest Rosjanin, dla którego powinien być to jednak solidny test, gdyż rywal boksuje w sposób bardzo niewygodny.
Tylko raz przegrał przed czasem i to z powodu kontuzji. Nie potrafił go znokautować m.in. Kowaliow. A Biwoł liczy na to, że w przypadku zwycięstwa zmierzy się właśnie ze swoim rodakiem bądź Alvarezem.
Transmisja od 3.00 w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze