Bańka: Polacy mogą powtórzyć wynik z Amsterdamu
Minister sportu i turystyki Witold Bańka liczy, że polscy lekkoatleci na mistrzostwach Europy w Berlinie mogą powtórzyć wynik z Amsterdamu z 2016 roku (12 medali). - Mamy wiele szans, głównie w konkurencjach technicznych – powiedział szef resortu we wtorek w Kielcach.
Dwa lata temu podczas mistrzostw Europy w Amsterdamie polscy lekkoatleci zdobyli 12 medali - sześć złotych, pięć srebrnych i jeden brązowy, po raz pierwszy w historii wygrywając klasyfikację medalową. Bańka podkreślił, że podobną liczbę medali Polacy mogą przywieźć z Berlina.
- Mamy bardzo silną reprezentację. Moim zdaniem możemy się zakręcić koło tego wyniku z 2016 roku – przyznał minister sportu pytany przez dziennikarzy o szanse polskich lekkoatletów na rozpoczętych w poniedziałek w Berlinie mistrzostwach Starego Kontynentu. Dodał, że Polacy należą do faworytów m.in. w konkurencjach technicznych.
- Dzisiaj mamy finał rzutu młotem z udziałem Pawła Fajdka i Wojciecha Nowickiego. Mam nadzieję, że obaj staną na podium. W pchnięciu kulą wystąpi lider tegorocznych tabel europejskich Michał Haratyk, który jest w rewelacyjnej formie, a także młody Konrad Bukowiecki – podkreślił Bańka, który nie ukrywał, że liczy także na medale w rzucie młotem pań i w skoku o tyczce mężczyzn.
W pierwszej z tych konkurencji wystartują trzy polskie zawodniczki - na czele z rekordzistką świata Anitą Włodarczyk. W konkursie tyczkarzy do faworytów należą Paweł Wojciechowski i Piotr Lisek.
- Nie możemy zapominać także o konkurencjach biegowych. Mamy Marcina Lewandowskiego i Adama Kszczota, są nasze sztafety 4x400m kobiet i mężczyzn. Liczę też na miłe niespodzianki ze strony młodych zawodników, na których przed startem mało kto stawia. Szans medalowych będziemy mieli naprawdę sporo – zapewnił minister, który bardzo przeżył nieudany start podczas berlińskich mistrzostw Piotra Małachowskiego (Polak nie awansował do finału rzutu dyskiem).
- Taki jest sport, nie zawsze można wygrywać. Piotr jest naszą wielką legendą, zawodnikiem niezwykle utytułowanym, dlatego przykro, że tak zakończył się jego start. Teraz musi dobrze przygotować się do startu w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Zawsze podkreślał, że po tej olimpiadzie będzie chciał zakończyć swoją karierę sportową. Liczę, że zakończy ją sukcesem – zaznaczył Bańka.
Minister sportu podczas briefingu prasowego w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach mówił także o sporcie dzieci i młodzieży. Podkreślił, że jest on fundamentem programu rządu.
- Nie możemy mówić o sukcesach w sporcie wyczynowym, bez zadbania o naszą młodzież i długofalowe inwestycje w tym zakresie – powiedział Bańka. Zaznaczył, że w latach 2016-18 tylko w samym woj. świętokrzyskim zostanie zbudowanych i zmodernizowanych 107 obiektów sportowych.
- Na infrastrukturę sportową rząd przeznaczy w tym roku rekordową kwotę w skali kraju, ponad 516 mln zł, które chcemy przeznaczyć na dofinasowanie różnego rodzaju obiektów sportowych – podsumował Bańka.
Minister sportu we wtorek przebywa w Kielcach. W stolicy regionu świętokrzyskiego weźmie udział w otwarciu mistrzostw świata piłkarek ręcznych do lat 18.
Komentarze