Pięściarz opuścił ring... tuż po rozpoczęciu walki (WIDEO)
Do nietypowej sytuacji doszło na gali w Minneapolis. Curtis Harper (13-6, 9 KO) postanowił wyjść z ringu tuż po pierwszym gongu!
Harper miał być przetarciem dla wschodzącej gwiazdy kategorii ciężkiej - Efe Ajagby (6-0, 5 KO). W przeszłości stoczył wyrównaną walkę z Chrisem Arreolą, którą minimalnie przegrał na punkty. Od tego czasu minęło ponad trzy lata, więc nikt może nie oczekiwał tak dobrej postawy, ale przynajmniej postawienia się rywalowi.
Wszystko szło normalnie: zawodnicy przybili sobie rękawice, szykowali się do pierwszej wymiany, aż nagle... Harper wyszedł z ringu. Tak po prostu, zaraz po gongu. Nikt go nie zatrzymał, on z nikim nie rozmawiał i za chwilę znalazł się w szatni. Kibice, sędzia, a także Ajagba byli bardzo zdziwieni...
Po chwili sędzia przyznał zwycięstwo Ajagbie, który wygrał przez dyskwalifikację po jednej sekundzie.
Spekuluje się, że Harper zachował się w ten sposób, by zaprotestował za niskie wynagrodzenie, jakie miał otrzymać za to starcie.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze