Ligue 1: Lewczuk stanie oko w oko z Glikiem

Piłka nożna
Ligue 1: Lewczuk stanie oko w oko z Glikiem
fot. PAP

Z wielką uwagą przyglądałem się i przysłuchiwałem debacie w Cafe Futbol o reprezentacji Polski, która już 7 września zadebiutuje w Bolonii z Włochami w Pucharze Narodów.

W poniedziałek Jerzy Brzęczek poda kadrę na swój pierwszy mecz, od kiedy został wybrany przez Zbigniewa Bońka na selekcjonera reprezentacji Biało-Czerwonych.

Gdyby tylko obserwator bazował swoją opinię i dokonywał wyborów na poziomie polskiej ekstraklasy, to można byłoby się martwić. Całe szczęście, że wygląda to całkiem inaczej, bo szkielet naszej reprezentacji zbudowany będzie chyba w 90 procentach na zawodnikach z zagranicy.

Chciałbym dołączyć do grona znakomitego gremium fachowców piłkarskich Cafe Futbol i wrzucić swoje trzy grosze w ocenie naszych potencjalnych kadrowiczów. Tak się składa, że trójka z nich występuje w Ligue 1. Bezdyskusyjny na pozycję lidera obrony jest Kamil Glik. Przemawia za nim ogromne doświadczenie i na pewno w jego pełnej dyspozycji Polska mogłaby wyjść ze swojej mundialowej grupy. Monaco rozpoczęło ligę ostrożnie, doszło do sporych przetasowań w kadrze Leonardo Jardima. Glik niczym wyjątkowym się nie wyrożnił w pierwszych meczach, ale jego pozycja w zespole jest dalej bardzo mocna. Powinniśmy się o tym przekonać w niedzielny wieczór na Matmut Atlantique, na której Kamil będzie gościem Igora Lewczuka.

Bordeaux lada dzień ma przejść w ręce amerykańskich właścicieli. Blisko objęcia pozycji trenera jest Thierry Henry. Żyrondyści chcą wrócić do czasów świetności. Po remisie 0:0 z La Gantoise w Gandawie są na dobrej drodze, aby zagrać w zasadniczej fazie Ligi Europy. Igor Lewczk nie gra jednak regularnie. Czasem łata dziury na prawej obronie, ale lepiej czuje się w środku. Z Gandawą zagrał pełne 90 minut na boku obrony.

Przekonamy się już niebawem zarówno o formie Glika jak i Lewczuka, bo w niedzielny wieczór Kamil zagra przeciw Igorowi. Osobiście chciałbym dołączyć do pary Roman Kołtoń-Bożydar Iwanow i postawić na ten duet w najbliższym meczu z Włochami. Wydaje mi się, że ten wariant daje pewną gwarancję stabilności i na chwilę obecną byłby najlepszym rozwiązaniem dla Jerzego Brzęczka.

Od początku sezonu w Ligue 1 gra również inny potencjalny kadrowicz, lewy pomocnik 25-letni Rafał Kurzawa. Na razie wchodzi on raczej z ławki, bo trener Christophe Pelissier uznał, że ma on zaległości w przygotowaniu. Wczoraj Amiens przygasił beniaminka z Szampanii -  Reims (4:1), które tydzień temu pokonało faworyzowany Lyon (2:0).

Tadeusz Fogiel z Paryża, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie