Prezes zwolnił trenera przez SMS… w trakcie meczu
Do kuriozalnej sytuacji doszło na Wyspach Brytyjskich. W tamtejszej szóstej lidze angielskiej szkoleniowiec Billericay Town, Harry Wheeler został zwolniony przez prezesa klubu po tym, jak dostał od niego wiadomość SMS w trakcie trwania spotkania. Absurdu dodaje fakt, że jego drużyna to beniaminek, który zajmował pierwsze miejsce w tabeli z czterema zwycięstwami oraz remisem.
Prezesowi klubu Billericay Town, Glennowi Tamplinowi nie spodobało się, że jego zespół jest bliski pierwszej porażki w sezonie przeciwko Chippenham Town (ostatecznie skończyło się na porażce 0:2), toteż jeszcze przed końcowym gwizdkiem postanowił wysłać SMS do menadżera z wiadomością o zwolnieniu. Nie przekonały go później żadne próby wytłumaczenia oraz bardzo dobry początek rozgrywek.
Dla tych, którzy znają charyzmatycznego oraz nadpobudliwego prezesa, informacja o zwolnieniu Wheelera nie jest wcale zaskoczeniem. W zeszłym sezonie ten sam włodarz najpierw zatrudnił siebie w roli szkoleniowca pierwszego zespołu, a następnie postanowił… zwolnić się i mianować na to stanowisko właśnie Wheelera. Cała sytuacja miała miejsce w odstępie 48 godzin! I to jeszcze nie koniec, ponieważ Tamplin próbował jeszcze cofnąć decyzję i ponownie wcielić się w rolę trenera. Przez kolejne dwa miesiące dzięki dobrym wynikom Wheelera takim jak awans do Vanarama National League Południe (szósty poziom rozgrywkowy w Anglii), udało się wyciszyć atmosferę. W tym sezonie Billericay Town jako beniaminek rozpoczął zmagania od remisu i czterech zwycięstw, ale wystarczyło jedno potknięcie, aby pożegnać się z pracą.
Niewykluczone, że Tamplin znowu wcieli się w rolę menadżera, a jego ewentualny następca będzie musiał psychologicznie nastawić się na „humory” swojego mocodawcy.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze