PlusLiga: Dreszczowiec w Elblągu dla Trefla Gdańsk

Siatkówka

W rozegranym awansem meczu 6. kolejki PlusLigi siatkarze Trefla Gdańsk wygrali w Elblągu z Indykpolem AZS Olsztyn 3:2. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego przegrali dwa pierwsze sety, ale zdołali odwrócić losy spotkania.

Od początku pierwszego seta na parkiecie dominowali siatkarze z Olsztyna. Ich najmocniejszą bronią była zagrywka. Punktowymi serwisami popisali się kolejno Serhiy Kapelus (0:3), Jan Hadrava (2:7, 2:9), Miłosz Zniszczoł (4:12), później raz jeszcze Hadrava (9:17); w kilku innych przypadkach próby siatkarzy Indykpolu AZS sprawiły rywalom sporo kłopotów. Ten element pozwolił olsztynianom zbudować przewagę, którą w końcówce spokojnie udało się utrzymać. Serwis Rubena Schotta w siatkę dał rywalom piłkę setową, a partię zakończył Kapelus obijając blok rywali (19:25).

 

Druga odsłona miała nieco bardziej wyrównany przebieg. Gdańszczanie zaprezentowali się lepiej, niż w pierwszym secie, ale olsztynianie nadal utrzymywali skuteczność w ataku i dobrą zagrywkę. Wynik długo oscylował wokół remisu (4:4, 10:10, 16:16). Gdy asem serwisowym popisał się Piotr Nowakowski, był 19:19. Końcówka należała jednak do gdańszczan. Decydujące punkty przyniosły im: zagrywka Hadravy (20:23), atak Marcela Luxa (21:24) oraz zepsuta zagrywka Patryka Niemca (22:25).

 

W trzeciej partii  gdańszczanie postawili rywalom znacznie trudniejsze warunki. Tym razem to oni zaczęli budować przewagę dzięki dobrym zagrywkom Nowakowskiego (11:8) i Niemca (16:12) oraz skutecznej grze Macieja Muzaja w ataku. Kilka punktów dołożyli też rywalom gdańszczanie, popełniając kilka błędów w kluczowych akcjach (20:15, 22:17). Nowakowski kiwką za blok wywalczył piłkę setową (24:18), a wynik na 25:20 ustalił Muzaj.

 

Na początku czwartej partii znów błysnął w polu zagrywki Hadrava (3:6). Później, dzięki skutecznej grze Muzaja przewagę uzyskali siatkarze Trefla. W dalszej części prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a set zmierzał do niezwykle emocjonującej końcówki, zwieńczonej grą na przewagi. W niej sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a w pewnym momencie temperatury nie wytrzymał trener Trefla Andrea Anastasi, który wpadł w furię i nakrzyczał na arbitrów. Pozytywnym bohaterem końcówki był Nikola Mijailović, który skończył kilka ważnych piłek i wywalczył piłkę setową; gdy w kolejnej akcji pomylił się w ataku Hadrava (31:29), obie ekipy mogły przygotowywać się do piątej partii.

 

Tie-break rozpoczął się po myśli gdańszczan (6:2). O sukcesie siatkarzy Trefla przesądziła seria pięciu wygranych akcji do stany 12:4. Rywale nie byli już w stanie nic zdziałać. Błędy Kapelusa i Pietraszki dały drużynie z Gdańska decydujące punkty (15:6). 

 

Najwięcej punktów: Maciej Muzaj (29), Piotr Nowakowski (14), Ruben Schott (14), Nikola Mijailovic (13), Patryk Niemiec (11) – Trefl; Jan Hadrava (30), Serhiy Kapelus (15), Marcel Lux (10) – Indykpol AZS.  Trefl miał przewagę w ataku (70–59) i bloku (15–5); Indykpol AZS lepiej punktował zagrywką (4–12 – 9 asów Hadravy!), popełnił też mniej błędów własnych. MVP: Maciej Muzaj.   

 

Trefl Gdańsk – Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (19:25, 22:25, 25:20, 31:29, 15:6)

 

Trefl: Wojciech Grzyb, Marcin Janusz, Nikola Mijailovic, Maciej Muzaj, Piotr Nowakowski, Ruben Schott – Maciej Olenderek (libero) oraz Miłosz Hebda, Szymon Jakubiszak, Michał Kozłowski, Patryk Niemiec
Indykpol AZS: Jan Hadrava, Serhiy Kapelus, Marcel Lux, Sebastian Warda, Paweł Woicki, Miłosz Zniszczoł – Michał Żurek (libero) oraz Robbert Andringa, Radosław Gil, Denis Kalinin, Mateusz Kańczok, Paweł Pietraszko, Jakub Urbanowicz.

RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie