Hiszpanie zapewnili trzy punkty Chelsea

Wyniki Chelsea i Crystal Palace w lidze w ostatnim czasie były zupełnie inne. "The Blues" z czterech meczów dwa wygrali i dwa zremisowali, przy czym remisy zdarzały im się w spotkaniach z takimi zespołami jak Manchester United i Liverpool. "Orły" ostatni mecz w Premier League wygrały w połowie września. Piłkarze ze Stamford Bridge musieli jednak pamiętać, że akurat z Crytal Palace nigdy nie szło im łatwo. W trzech poprzednich spotkaniach tych ekip Chelsea przegrywała dwukrotnie.

Maurizio Sarri nie mógł skorzystać w niedzielę z Oliviera Girouda. Na ławce rezerwowych usiadł natomiast Eden Hazard. Gospodarze, mimo to od początku przejęli kontrolę nad spotkaniem. W 32. minucie Alvaro Morata oddał pierwszy celny strzał na bramkę Wayne'a Hennessey'a i mieliśmy 1:0. Do końca pierwszej połowy nie udało się podwyższyć rezultatu.

Tuż po przerwie nieoczekiwanie do wyrównania doprowadził Andros Townsend. Było to jego trzecie trafienie w historii meczów z Chelsea w Premier League. W związku z niekorzystnym wynikiem Sarri postanowił dokonać kilku roszad, na boisku zameldowali się Hazard i Mateo kovacic. Efekty przyszły bardzo szybko, bo już minutę po ich wejściu Belg zanotował asystę, a drugiego gola strzelił Morata.

W 70. minucie trafienie zaliczył Pedro i "The Blues" mogli już grać na większym luzie. Więcej bramek nie oglądaliśmy. Chelsea dzięki zwycięstwu zrównała się punktami z Liverpoolem, jednak to właśnie "The Blues" mogą się pochwalić lepszym bilansem. Do liderującego Manchesteru City piłkarze Sarriego tracą dwa oczka.

Chelsea - Crystal Palace 3:1 (1:0)

Bramki: Morata 32, 65, Pedro 70 - Townsend 53

Chelsea: Arrizabalaga - Azpilicueta, Ruediger, Luiz, Alonso - Kante, Jorginho (Fabregas 80'), Barkley (Kovacic 64') - Pedro, Morata, Willian (Hazard 65')

Crystal Palace: Hennessey - Wan-Bissaka, Tomkins, Sakho, Van Aanholt - McArthur (Schlupp 81'), Kouyate, Milivojevic, Meyer (Ayew 71') - Townsend, Zaha

Żółta kartka: Milivojevic