Valtonen: Tacy rywale jak Norwegia nie wybaczają błędów
Po porażce 2:4 z Norwegią w drugim meczu turnieju EIHC w Gdańsku Tomasz Valtonen zadowolony był z postawy polskich hokeistów, ale dostrzegł też w ich grze sporo mankamentów. „Taki rywal jak Norwegia nie wybacza błędów” – powiedział trener Biało-Czerwonych.
„Chłopacy znowu walczyli i oddali serce na lodzie. Każdy dzień spędzony razem jest ważny. Widać, że cały czas idziemy do przodu, ale to jest proces, który musi trochę potrwać. Nie znamy się za dobrze. Ja muszę poznać mentalność zawodników, oni muszą poznać mnie. Przed nami jeszcze mnóstwo pracy. W Gdańsku jest 11 hokeistów, którzy wcześniej nigdy nie grali w seniorskiej kadrze i międzypaństwowych spotkaniach, a teraz rywalizują z Danią, Norwegią i Austrią. No i uczą się w trakcie meczów z bardzo wymagającymi rywalami. Czasami jednak zdarzają się im takie głupie kary, jakie dziś łapaliśmy” – skomentował Valtonen.
W przeciwieństwie do piątkowego meczu z Danią, w którym biało-czerwoni prowadzili po bramce Dominika Pasia (z powodu uszkodzonej tafli ta konfrontacja została w 43. minucie przerwana i następnie uznana za nierozegraną), początek spotkania z Norwegią nie ułożył się po myśli gospodarzy. W 30. minucie Skandynawowie prowadzili bowiem 3:0.
„Kiedy nie robisz dobrze małych rzeczy, to z tego robią się duże rzeczy. Gdybyśmy popełnili błąd w spotkaniu z zespołem do lat 23, to rywal mógłby tego nie wykorzystać, ale z takim przeciwnikiem jak Norwegia na taryfę ulgową nie możemy liczyć” - podkreślił.
Polacy zdołali jednak nawiązać z 13. drużyną rozegranych w maju mistrzostw świata Elity wyrównaną walkę i po strzałach Pasia w 33. oraz Bartłomieja Neupauera w 35. minucie przegrywali tylko 2:3. Ostatecznie sukces rywali przypieczętował w 56. minucie Andreas Heier.
„Widziałem trochę obaw w zespole i kiedy mieliśmy grać w przewadze, wziąłem czas. To była taka przerwa mentalna, podczas której uspokoiłem chłopaków. Powiedziałem im, że mamy dwie minuty, ale nawet jeśli nie zdobędziemy w tym momencie bramki, to potem pięciu na pięciu musimy zacząć grać i wygrywać pojedynki jeden na jeden. I zdobyliśmy dwie bramki” – stwierdził 38-letni szkoleniowiec.
W pierwszym sobotnim spotkaniu Austria pokonała po dogrywce Danię 2:1 (0:0, 1:0, 0:1 - 1:0). W niedzielnych meczach Dania zagra o 13 z Norwegią, a o 17.30 Polska zmierzy się z Austrią.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze