Tede otrzymał prezent od Legii Warszawa. "Miało być zabawnie, ale głupio wyszło"

Piłka nożna
Tede otrzymał prezent od Legii Warszawa. "Miało być zabawnie, ale głupio wyszło"
fot. youtube.com

Raper Tede dostał od Legii Warszawa przesyłkę, która zawierała klubową kurtkę, krótki liścik i zaproszenie na najbliższy mecz z Koroną Kielce. Autor w tekście nawiązał do jednego z nagrań rapera, jednak jego humor wyraźnie nie udzielił się odbiorcy...

Legia rozesłała kurtki z najnowszej kolekcji między innymi artystom tworzącym na różnych płaszczyznach. Jednym z odbiorców był raper Tede. W krótkich liścikach dołączonych do podarunku klub zamieszczał odwołanie do twórczości, w przypadku Tedego była to parafraza tekstu "Hot16Challenge", czyli akcji uruchomionej w muzycznym środowisku kilka lat temu. Była to swojego rodzaju odpowiedź na "Ice Bucket Challenge" polegająca na spontanicznym nagraniu 16 wersów i nominowaniu kolejnych osób.
 
Tede rozpoczął swoje nagranie od słów: "Trochę szkoda tego bitu na Hot16challenge, ale mamy gest!". Między innymi do tych słów nawiązywał podarunek od Legii.
 
- Trochę szkoda tej kurtki dla Ciebie... ale mamy gest - brzmiał początek zaproszenia na najbliższy mecz mistrza Polski z Koroną Kielce, który odbędzie się 1 grudnia w Warszawie. - Pokaż wszystkim, że paczka do Ciebie dotarła - zakończył krótki list autor.
 
I faktycznie... Tede podzielił się prezentem na swoim Facebooku, jednak chyba nie tak, jak wymarzyłaby sobie to Legia... 
 
- Bardzo fajny prezent, dzięki. Rozumiem, że miało być zabawnie i że to taka paralela do "Hot16challenge", ale po głębszym zastanowieniu stwierdzam, że ten, co to napisał, to idiota i musi się jeszcze dużo nauczyć. Legia Warszawa, chyba jednak nie jestem godny, by nosić, głupio wyszło - skontrował muzyk.
 

 

Akcja bardzo szybko poszła dalej i doczekaliśmy się odpowiedzi... Korony Kielce.

 

ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie