KMŚ 2018: Triumf Sady Cruzeiro w meczu pocieszenia

Ekipa z Ameryki Południowej rozpoczęła zmagania w Rzeszowie od zaciętego boju z gospodarzami - Asseco Resovią, przegrywając dopiero po tiebreaku. W drugiej kolejce Sada skrzyżowała rękawice z Trentino Volley i mimo dobrej gry, przekonującego zwycięstwa w pierwszym secie oraz twardej walki w pozostałych partiach, musiała uznać wyższość siatkarzy z Trydentu 1:3.

 

Ardakan radził sobie o wiele gorzej. Świadczy o tym porażka w trzech setach z Trentino oraz Resovią w identycznych rozmiarach. Irańczycy w meczu na pocieszenie chcieli jednak pokazać, że ich udział w tym turnieju nie był przypadkowy. Ten scenariusz zrealizowali tylko w jednej odsłonie.

 

W bezpośredniej konfrontacji różnica klas była bardzo widoczna. Sada w dwóch setach dominowała i przeważała w każdym siatkarskim rzemiośle. Rywale postawili się brazylijskiemu zespołowi tylko w drugiej partii, w której mieli nawet piłkę setową w górze, ale ostatecznie przegrali na przewagi. Warto podkreślić, że właśnie w tej odsłonie Ardakan wywalczył najwięcej punktów w całym turnieju, ale to nie wystarczyło nawet do wygrania honorowego seta w tegorocznym KMŚ.

 

Porażka irańskich zawodników 0:3 oznacza, że zakończyli zmagania w Rzeszowie na ostatnim miejscu w grupie z zerowym dorobkiem punktowym oraz wygranych setów. Sada usadowiła się z czteroma oczkami na trzeciej lokacie.

 

Khatam Ardakan - Sada Cruzeiro 0:3 (16:25,25:27,16:25)

Przejdź na Polsatsport.pl