Kadrowa rewolucja w Bayernie. Co z Lewandowskim?
Dyrektor sportowy Bayernu Monachium Hasan Salihamidzić zapowiedział, że po zakończeniu bieżącego sezonu w drużynie zajdą rewolucyjne zmiany. Odejście z klubu już zapowiedział Arjen Robben, oprócz Holendra z bawarskim mistrzem ma się pożegnać również Francuz Franck Ribery. W ten sposób Bayern może stracić dwóch legendarnych już skrzydłowych. Czy kolejnym będzie napastnik Robert Lewandowski?
Franck Ribery gra w Bayernie Monachium od ponad jedenastu lat. Do niemieckiej drużyny przeszedł z Olympique Marsylia latem 2007 roku. Dwa lata później z Realu Madryt ściągnięto Arjena Robbena. W ten sposób dwie wielkie gwiazdy zaczęły wspólnie pracować na sukcesy bawarskiej drużyny, z którą siedmiokrotnie zdobyły tytuł mistrza kraju, cztery razy zdobyły Puchar Niemiec, pięć razy Superpuchar. Były też wielkie osiągnięcia na arenie międzynarodowej, bo Bayern z Holendrem i Francuzem wygrał Ligę Mistrzów (2013) i zdobył Klubowe Mistrzostwo Świata (2013).
Odejście Robbena to już sprawa przesądzona. Na początku grudnia sam Holender zapowiedział, że po dziesięciu latach rozstanie się z klubem po trwającym sezonie. Nie zamierza jeszcze kończyć kariery, ale u jej schyłku marzy o powrocie do rodzimej ligi. I to wcale nie w nieliczących się w niej drużynach, bo w grę wchodzą jego występy dla PSV Eindhoven, w którym występował na początku wieku. Mówi się tez o FC Groningen, czyli klubie, w którym Robben stawiał pierwsze seniorskie kroki. Z Holendrem żegnano się już przed rokiem, jednak prezydent Bayernu Uli Hoeness postanowił przedłużyć z nim kontrakt o jeszcze jeden sezon. Teraz klamka zapadła.
Inaczej wygląda sytuacja Francka Ribery. Wszystko wskazuje na to, że Francuz padnie ofiarą rewolucyjnych zmian w kadrze, zapowiadanych prezydenta klubu. To ma być dla Bayernu rok wielkich zmian, jak informuje "Sport Bild", Bawarczycy mają przeznaczyć na nowych piłkarzy 200 milionów euro. Wśród tych, którzy mogą tafić na Allianz Arena są Ante Rebić i Luka Jović z Eintrachtu Frankfurt, Frenkie de Jong i Matthijs de Ligt z Ajaxu Amstedam, Florian Thauvin z Olympique Marsylia, Nabil Fekir z Olympique Lyon czy grający obecnie w Lille OSC Nicolas Pepe.
Ribery ma zakończyć w ten sposób karierę piłkarską, ale Bayern już proponuje mu objęcie w klubie jednej z funkcji menedżerskich. We wtorek mówił o tym Salihamidzić.
Jedno jest pewne, po tym sezonie w Bayernie skończy się pewna epoka i w drużynie dojdzie do wielkich zmian. Niemieckie media twierdzą, że z bawarskim klubem pożegnają się także Rafinha i Javi Martinez. O Robercie Lewandowskim milczą. Po zamieszaniu i prasowych doniesieniach o transferze Polaka do Realu Madryt, których byliśmy świadkami w końcówce poprzedniego sezonu, tym razem panuje medialna cisza. Jednak najważniejsze transfery Bayern ma przeprowadzić w letnim oknie, być może wtedy znów wróci temat przeprowadzki polskiego napastnika. Na razie Lewandowski, wspólnie z Robbenem i Ribery mają pomóc monachijczykom w obronie tytułu mistrza Niemiec. Po małym kryzysie na początku sezonu Bayern wydaje się wracać do dobrej dyspozycji, ale do prowadzącej w tabeli Bundesligi traci dziewięć punktów. Rozegrano jednak dopiero 14 kolejek, do zakończenia sezonu i ostatecznych rozstrzygnięć droga jeszcze bardzo długa.
Bayern Monachium walczy jeszcze o inne trofea. W 1/8 finału Pucharu Niemiec zagra w lutym z Herthą Berlin, a już w najbliższą środę z Ajaxem Amsterdam o pierwsze miejsce w grupie E Ligi Mistrzów. Obie te ekipy maja już pewny awans do drugiej fazy rozgrywek. Robert Lewandowski, wraz z Lionelem Messim, jest współliderem klasyfikacji strzelców (6 goli). Jeżeli kapitan reprezentacji Polski nadal będzie tak skuteczny w LM i rozgrywkach ligowych (9 goli), więcej niż pewnym jest, że latem temat jego odejścia z Bayernu ponownie wróci. Sprzedając Lewandowskiego Bawarczycy mogą zdobyć fortunę na nowych graczy, Polak jest bowiem wyceniany na minimum 80 milionów euro.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze