Klubowe MŚ w piłce nożnej: Real powalczy o "hat-trick"
Piłkarze Realu Madryt powalczą w Abu Zabi o trzecie z rzędu zwycięstwo w klubowych mistrzostwach świata. W sobotnim finale zmierzą się z drużyną gospodarzy turnieju, mistrzem Zjednoczonych Emiratów Arabskich Al-Ain FC.
"Królewscy" cieszyli się ze zwycięstwa w Champions League w trzech ostatnich sezonach, a w finałach klubowych MŚ pokonali najpierw japoński zespół Kashima Antlers, a rok później - brazylijskie Gremio Porto Alegre.
Tym razem rywalem podopiecznych Argentyńczyka Santiago Solariego będzie ekipa Al-Ain FC, która w barażu poradziła sobie z mistrzem Oceanii Team Wellington, w ćwierćfinale - ze zwycięzcą afrykańskiej Ligi Mistrzów Esperance Tunis, natomiast w półfinale niespodziewanie wyeliminowała zdobywcę Copa Libertadores - River Plate Buenos Aires.
"W finale nie ma już większego znaczenia, z kim się gra. Skoro jakiś zespół dotarł tak daleko, to nie stało się tak bez powodu. Rywale wygrali trzy mecze, aby tu dotrzeć i zdobyli wiele goli. Musimy pokazać się z jak najlepszej strony, jeśli mamy ich pokonać" - uważa Solari.
Najbardziej rozpoznawalny i doświadczony zawodnik gospodarzy Szwed Marcus Berg obawia się o kondycję fizyczną swojej drużyny.
"Trudność polega na tym, że rozegraliśmy trzy mecze w krótkim okresie. Nie będzie łatwo, ale musimy się zregenerować, zachować pozytywny nastrój i wykrzesać wszystkie siły, jakie nam pozostały. Real to silna drużyna i bez wątpienia jest faworytem, ale w futbolu wszystko jest możliwe" - dodał.
Trzy godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego finału rozpocznie się mecz o trzecie miejsce, w którym River Plate zmierzy się z triumfatorem azjatyckiej Ligi Mistrzów Kashimą Antlers.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze