2019 rok arcytrudny dla polskich siatkarzy? "Wymysły FIVB to idiotyzm"
- To, co wymyślają działacze FIVB to czysty idiotyzm. Wyznaczenie terminu Pucharu Świata dwa dni po finale mistrzostw Europy? Nie da się tego inaczej określić - powiedział dziennikarz Przeglądu Sportowego Kamil Drąg.
Nadchodzący rok będzie niezwykle trudny dla reprezentacji Polski. Najważniejszą imprezą będzie dla drużyny Vitala Heynena turniej kwalifikacyjny igrzysk olimpijskich. Po jego zakończeniu siatkarzy czeka prawdziwy horror. Dwa dni po zakończeniu mistrzostw Europy rozpoczną zmagania w Pucharze Świata, który zostanie rozegrany w Japonii.
- Wydaje mi się, że Japończycy przy pomocy Światowej Federacji Siatkówki wprowadzą zapis, że w Pucharze Świata musi grać minimum ośmiu zawodników z ostatniego ważnego turnieju. Będzie to w pewnością taka impreza, na którą wszystkie reprezentacje wyślą swoich najlepszych zawodników - powiedział Drąg. - To, co wymyślają działacze FIVB to czysty idiotyzm. Wyznaczenie terminu Pucharu Świata dwa dni po finale mistrzostw Europy? Nie da się tego inaczej określić - ocenił.
Podobnego zdania jest rzecznik Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A. Kamil Składowski. - To będzie straszny rok. Siatkarze to ludzie, którzy pracują. Jedni siatkówką żyją 24 godziny na dobę, jak Heynen, a inny chciałby zobaczyć dziecko, żonę, czy po prostu pójść na piwo - skomentował.
Kalendarz reprezentacyjny 2019:
31 maja - 14 lipca - Liga Narodów (wyjazdy do Chin, Iranu, Włoch i Niemiec)
9-11 sierpnia - Turniej kwalifikacyjny IO
13-29 września - Mistrzostwa Europy (grupowi rywale: Francja, Belgia, Holandia, Słowenia)
1-15 października - Puchar Świata w Japonii
Komentarze