Kowalkiewicz o walce z Waterson: To zaszczyt, że mogę zmierzyć się z idolką
W środę poznaliśmy kolejną przeciwniczkę Karoliny Kowalkiewicz (12-3, 1 KO, 2 SUB). Będzie nią Michelle Waterson (16-6, 3 KO, 9 SUB), a do walki dojdzie 30 marca na gali UFC w Filadelfii. Polka skomentowała to zestawienie w mediach społecznościowych.
Polka wróci do oktagonu po porażce przez nokaut z Jessiką Andrade. Z kolei Waterson znajduje się na fali dwóch zwycięstw. Najpierw pokonała Cortney Casey-Sanchez, a następnie to samo zrobiła z Felice Herrig. Od dłuższego czasu zabiegała o starcie z Kowalkiewicz i w końcu się doczekała.
Zawodniczka z Łodzi zajmuje piąte miejsce w rankingu wagi słomkowej, podczas gdy Amerykanka znajduje się na siódmej pozycji. Porażka może spowodować, że albo jedna, albo druga pożegna się z marzeniami o walce mistrzowskiej lub przynajmniej będzie musiała odłożyć to znacznie w czasie.
Czy to zestawienie podoba się Kowalkiewcz? Polka skomentowała je na swoim Facebooku.
- Spotkałyśmy się kilka lat temu na Invicta FC, teraz spotkamy się w oktagonie UFC. To dla mnie zaszczyt, że będę mogła się zmierzyć z jedną z moich idolek - napisała.
Do walki dojdzie 30 marca w Filadelfii na gali UFC on ESPN 2.
Transmisje gal UFC na sportowych antenach Polsatu!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze