Świderski: Leon pomoże nam powalczyć o złoto olimpijskie
- Nie przejmuję się, że w taki sposób potoczyła się moja kariera. Niestety swoją walkę przegrałem z kontuzjami. Trochę niedosytu pozostało, ale cieszę się że cała dyscyplina piłki siatkowej jest mocna. Brakuje nam tylko skalpu z igrzysk olimpijskich. Mam nadzieję, że Wilfredo Leon nam w tym pomoże - powiedział Sebastian Świderski.
Obecny prezes ZAKSY Kedzierzyn-Koźle z powodu kontuzji nie pojechał na mistrzostwa Europy w 2009 roku. W trakcie sparingu z Bułgarią przed tureckim turniejem zerwał ścięgno Achillesa. Przyjmujący musiał mówić o wielkim pechu, ponieważ jego reprezentacyjni koledzy wrócili z europejskiego czempionatu ze złotym medalem.
Kolejne złote krążki Polacy zdobyli w 2014 i 2018 roku. W tym czasie Świderski był już jednak na siatkarskiej emeryturze - karierę zakończył 12 marca 2012 roku. Były zawodnik wspomina ostatnie sukcesy, jednocześnie zapatrując się już na przyszłość.
- Jesteśmy mistrzami świata. Obroniliśmy ten tytuł, a niedługo dołączy do kadry tak wspaniały zawodnik jak Wilfredo Leon. Mam nadzieję, że na najbliższych igrzyskach olimpijskich w Tokio Biało-Czerwonym uda się zdobyć medal. Tylko tego skalpu brakuje nam w najnowszej historii polskiej siatkówki - podsumował.
Sebastian Świderski grał w reprezentacji Polski w latach 1996-2011. W tym czasie przyjmujący wystąpił w 322 meczach z orzełkiem na piersi. Jego największym sukcesem był srebrny medal mistrzostw świata wywalczony w Japonii w 2006 roku.
Rozmowa z Sebastianem Świderskim w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze