To już koniec. Ratownicy nie odnaleźli Sali
Policja w Guernsey oficjalnie poinformowała rodziny pasażera i pilota, że akcja poszukiwawcza samolotu, który we wtorek zniknął z radarów w pobliżu Alderney, należącej do Wysp Normandzkich, została zakończona. Na pokładzie awionetki był nowy piłkarz Cardiff City Emiliano Sala.
"Akcja poszukiwacza została zakończona, poinformowaliśmy o tym rodziny, gdyż szanse odnalezienia zaginionych żywych są znikome" - napisał w oficjalnym oświadczeniu kapitan portu w Guernsey David Barker. Wiadomość została podana przez konto policji na Twitterze.
3.15pm Update.
— Guernsey Police (@GuernseyPolice) January 24, 2019
Please read the attached statement.
Unless there is a significant development, there will be no further updates pic.twitter.com/jbEIFMB3zi
Poszukiwania, które przerwano w środę wieczorem, wznowiono w czwartek, ale zaginionych nie odnaleziono. Poszukiwania miały miejsce zarówno na morzu, jak i na lądzie. W ostatnim dniu akcji poszukiwawczej policjanci obeszli całą wyspę Alderney i okoliczne skały.
28-letni argentyński napastnik przeszedł z FC Nantes do klubu angielskiej ekstraklasy za 17 mln euro. We wtorek miał dołączyć do walijskiego zespołu, a w środę - odbyć pierwszy trening.
We wtorek policja informowała, że w wodzie znaleziono wiele unoszących się przedmiotów, ale nie ustalono, czy pochodziły one z awionetki.
Argentyńskie media poinformowały, że Sala wysłał do rodziny wiadomość przez aplikację telefoniczną, w której napisał: "Jestem przerażony. Lecę samolotem, który wygląda, jakby się miał za chwilę rozpaść".
W Nantes i w Cardiff kibice spontanicznie zbierali się i składali kwiaty. Słowa wsparcia w internecie publikują piłkarze i kluby z wielu krajów.
Przejdź na Polsatsport.pl